https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek na A1 w okolicach Kowala!

(ea)
Trzy samochody zderzyły się na autostradzie A1. Nie żyje jedna osoba.
Trzy samochody zderzyły się na autostradzie A1. Nie żyje jedna osoba. Piotr Kryżanowski - zdjęcie ilustracyjne
Jedna osoba zginęła w wypadku na autostradzie A1. Droga w kierunku Gdańska jest zablokowana. Policja przygotowała objazdy.

Jak informuje podkom. Paweł Witczak, rzecznik prasowy KPP w Kutnie, do wypadku doszło o godz. 11.40 w okolicy MOP Strzelce. Kierujący toyotą corollą stracił panowanie nad kierownicą i zaczął zjeżdżać na pas zieleni, na lewą stronę. W tym czasie w toyotę uderzyło jadące za nią bmw.

Kierowca toyoty poniósł śmierć na miejscu. Obrażenia ręki odniósł 38-letni pasażer bmw, mieszkaniec Warszawy.

Odcinek autostrady Stryków-Gdańsk nadal jest zablokowany. Kierowcy jadący w kierunku Gdańska muszą korzystać z objazdów. Na wysokości Kutna Wschód powinni zjechać z autostrady na drogę krajową nr 92, kierując się stronę Krośniewic, a następnie w Kowalu wjechać ponownie na autostradę.

Utrudnienia potrwają jeszcze około 2 godzin.

Wtorek z przelotnymi opadami deszczu i burzami. Gorąco na południu, chłodniej na północy.
TVN Meteo Active

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 12.07.2016 o 22:14, Gość napisał:

Jakoś nie trzyma mi się to kupy... Raczej dresik w bmw "wisiał na zderzaku" toyoty, bo musiał zwolnić z 250 do karygodnych 200 km/h i wjechał w tył toyoty.Zbyt dużo jeżdżę autostradami, zbyt dużo widywałem podobnych przypadków, żeby uwierzyć w opisywany w artykule przebieg tego wypadku.

A może zbyt dużo ci się wydaje? Skąd możesz wiedzieć jaka była faktycznie przyczyna wypadku? 

To że powielasz stereotypy świadczy jedynie o tym że jesteś ograniczony...

M
Megi
W dniu 13.07.2016 o 05:57, kikół napisał:

Jeżeli toyotą kierował mieszkaniec Warszawy, to wszystko wyjaśnia. Nie ma większych "bandytów drogowych" od warszawiaków. Co najmniej dwa razy w tygodniu przemierzam trasę A1 z Torunia do Gdyni i widze tych dzielnych kierowców których samochody mają tablice rejestracyjne, z poczatkową literą W.

Nie porównuj kilku deb***i do wszystkich kierowców z Warszawy. Popatrz na tych którzy wyjeżdżają na lewy pas i nie patrzą że ktoś jedzie szybciej od nich.

k
kikół

Jeżeli toyotą kierował mieszkaniec Warszawy, to wszystko wyjaśnia. Nie ma większych "bandytów drogowych" od warszawiaków. Co najmniej dwa razy w tygodniu przemierzam trasę A1 z Torunia do Gdyni i widze tych dzielnych kierowców których samochody mają tablice rejestracyjne, z poczatkową literą W.

c
cypher_m

Moze tak, moze nie... Widze duzo kierowcow, ktorzy nie zwracajac uwagi czy ktos jest na lewym pasie nagle zmieniaja pas i zajezdzaja droge, bo stwierdzaja, ze beda musieli zwolnic przed pojazdem z przodu. Lewy pas sluzy do wyprzedzania takze na autostradzie.

G
Gość

Jakoś nie trzyma mi się to kupy... Raczej dresik w bmw "wisiał na zderzaku" toyoty, bo musiał zwolnić z 250 do karygodnych 200 km/h i wjechał w tył toyoty.

Zbyt dużo jeżdżę autostradami, zbyt dużo widywałem podobnych przypadków, żeby uwierzyć w opisywany w artykule przebieg tego wypadku.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska