https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek na Potulickiej. Pracownik poczty cofając potrącił kobietę. Grozi mu 8 lat więzienia

Mariusz Parkitny
Do tragedii doszło na osiedlowej drodze przy ulicy Potulickiej. Pracownik Poczty Polskiej nie zauważył kobiety, która wracała do domu.

Do tragedii doszło 8 września ubiegłego roku. Prokuratura Rejonowa Szczecin-Śródmieście zakończyła śledztwo w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiądzie Marcin J. Był kierowcą Poczty Polskiej i rozwoził przesyłki. Do tragedii doszło na osiedlowej drodze. Według ustaleń śledczych kierowca fiata scudo nie zachował ostrożności podczas cofania, a piesza miała pierwszeństwo.

– Podejrzany naruszył nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że podczas wykonywania manewru cofania nie zachował szczególnej ostrożności i nie obserwował prawidłowo pola z tyłu pojazdu, w wyniku czego nie ustąpił pierwszeństwa pieszej – wyjaśnia prokurator Joanna Biranowska-Sochalska z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.

Kobieta została ciężko ranna. Lekarzom nie udało się jej uratować. Okoliczności tragedii są dość niecodzienne. Z ustaleń postępowania wynika, że podejrzany Marcin J. jechał ulicą Potulicką w kierunku ulicy Piekary. W pewnym momencie wjechał w drogę osiedlową i zaczął cofać auto. W tym samym czasie drogą wewnętrzną poruszała się piesza, która została uderzona przez cofającego fiata. Kierowca był trzeźwy. Grozi mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Nie był wcześniej karany. Będzie odpowiadał z wolnej stopy. Po wypadku prokuratura zastosowała wobec niego dozór policji i zatrzymała prawo jazdy.

Po wypadku pełnomocnik rodziny ofiary wystąpił do Poczty Polskiej z wnioskiem o zadośćuczynienie.

„Brak jakiegokolwiek zadośćuczynienia rodzinie zmarłej nie przystoi do tradycji i historii firmy (...). Ufam, że niezwłocznie podejmiecie państwo odpowiednie i przemyślane kroki, by wynagrodzić rodzinie zmarłej doznaną krzywdę” – napisał pełnomocnik.

Zobacz także: Brutalne zabójstwo młodego mężczyzny w Szczecinie. Są wyroki

Komentarze 124

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
POCZTA KURIERSKA
W dniu 21.01.2018 o 13:03, dsds napisał:

A jakie ma to znaczenie czy pracownik poczty czy zwykly stolarz???  Czlowiek to czlowiek,potracil to potracil,nie trzeba zaraz oczerniac instytucji. Poczta powinna Wam sprawe zalozyc ,ze przez jednego kierowce napietnujecie poczte . 

DLA MNIE MA ZNACZENIE BO JEZELI TO BYL PRACOWNIK IN POST TO CZY WIADOMO JAKA TO POCZTA ? NO NIE WIADOMO? NIE JEDNEMU PSU BUREK NA IMIE

w
wow

Jedno jest pewne - w tym dotawczaku musieli wieżć leki dla jakiegoś schizola, nie dostał ich i teraz gada sam ze sobą na tym forum. Spokojnie synek, dowiozą następnym razem.

N
Narrator
W dniu 21.01.2018 o 19:37, Gość napisał:

Andrzej tylko czemu nie oferujesz pomocy kierowcy. Ludzie czemu wszyscy oceniają kierowcę z góry za winnego??? Nie znacie sytuacji tylko tyle co z artykułu. Napisać można wszystko ,papier wszystko przyjmie! To nie jest droga wew po pierwsze tylko publiczna, po drugie ludzie patrzcie gdzie idziecie a nie ślepo przed siebie. Zresztą ta kobieta chodziła jak chciała gdzie chciała i dzień wcześniej wyszla że szpitala psychiatrycznego... Czemu tak nagle rodzinie teraz na czymś zależy, czemunie zainteresowali się chora matka jak naprawdę potrzebowała ich pomocy. Przykre i żenujące to jest! A co z kierowcą? Jezdziles kiedyś takim autem.... Ma ona martwe pole i serio cofajac mało widać,padał deszcz było mokro.. Nie zaleznie od tego jaka to była droga nic nie zwalnia pieszego z rozgzladania się czy nic nie jedzie...mysleze więcej winy jest tu niestety ale pani która zginęła w wyniku obrażeń nie kierowcy. Myślę że to jemu należy się pomoc i wsparcie bo rodzina to tylko sępy liczące na pare groszy i dla własnej satysfakcji zniszczenie komuś życia...Może i kurierzy jeżdżą nie. Ostrożnie ale nie wszyscy, a jak tak bardzo co nie którym oni przeszkadzają to niech sami wsiada to takiego auta i zobaczą jak to jest i niech nie zamawiają przez neta tylko rusza tyłki z kanapy i do sklepu samemu. Nie oceniamy kogoś tylko z tego artykuly nie znacie wersji kierowcę tylko tego co żąda pełnomocnik.

Moge Cie przedstawić prawdziwe fakty może to Ci pomoże coś wogóle zrozumieć i jak naprawde wygladalo to zdarzenie,bo tu straszne bzdury oderwane od rzeczywistości widzę napisałeś..o co CI chodzi,jaki jest powód zamieszczania takiej fikcji literackiej co?

N
Narrator
W dniu 21.01.2018 o 19:37, Gość napisał:

Andrzej tylko czemu nie oferujesz pomocy kierowcy. Ludzie czemu wszyscy oceniają kierowcę z góry za winnego??? Nie znacie sytuacji tylko tyle co z artykułu. Napisać można wszystko ,papier wszystko przyjmie! To nie jest droga wew po pierwsze tylko publiczna, po drugie ludzie patrzcie gdzie idziecie a nie ślepo przed siebie. Zresztą ta kobieta chodziła jak chciała gdzie chciała i dzień wcześniej wyszla że szpitala psychiatrycznego... Czemu tak nagle rodzinie teraz na czymś zależy, czemunie zainteresowali się chora matka jak naprawdę potrzebowała ich pomocy. Przykre i żenujące to jest! A co z kierowcą? Jezdziles kiedyś takim autem.... Ma ona martwe pole i serio cofajac mało widać,padał deszcz było mokro.. Nie zaleznie od tego jaka to była droga nic nie zwalnia pieszego z rozgzladania się czy nic nie jedzie...mysleze więcej winy jest tu niestety ale pani która zginęła w wyniku obrażeń nie kierowcy. Myślę że to jemu należy się pomoc i wsparcie bo rodzina to tylko sępy liczące na pare groszy i dla własnej satysfakcji zniszczenie komuś życia...Może i kurierzy jeżdżą nie. Ostrożnie ale nie wszyscy, a jak tak bardzo co nie którym oni przeszkadzają to niech sami wsiada to takiego auta i zobaczą jak to jest i niech nie zamawiają przez neta tylko rusza tyłki z kanapy i do sklepu samemu. Nie oceniamy kogoś tylko z tego artykuly nie znacie wersji kierowcę tylko tego co żąda pełnomocnik.

Moge Cie przedstawić prawdziwe fakty może to Ci pomoże coś wogóle zrozumieć i jak naprawde wygladalo to zdarzenie,bo tu straszne bzdury oderwane od rzeczywistości widzę napisałeś..o co CI chodzi,jaki jest powód zamieszczania takiej fikcji literackiej co?

N
Narrator
W dniu 21.01.2018 o 19:37, Gość napisał:

Andrzej tylko czemu nie oferujesz pomocy kierowcy. Ludzie czemu wszyscy oceniają kierowcę z góry za winnego??? Nie znacie sytuacji tylko tyle co z artykułu. Napisać można wszystko ,papier wszystko przyjmie! To nie jest droga wew po pierwsze tylko publiczna, po drugie ludzie patrzcie gdzie idziecie a nie ślepo przed siebie. Zresztą ta kobieta chodziła jak chciała gdzie chciała i dzień wcześniej wyszla że szpitala psychiatrycznego... Czemu tak nagle rodzinie teraz na czymś zależy, czemunie zainteresowali się chora matka jak naprawdę potrzebowała ich pomocy. Przykre i żenujące to jest! A co z kierowcą? Jezdziles kiedyś takim autem.... Ma ona martwe pole i serio cofajac mało widać,padał deszcz było mokro.. Nie zaleznie od tego jaka to była droga nic nie zwalnia pieszego z rozgzladania się czy nic nie jedzie...mysleze więcej winy jest tu niestety ale pani która zginęła w wyniku obrażeń nie kierowcy. Myślę że to jemu należy się pomoc i wsparcie bo rodzina to tylko sępy liczące na pare groszy i dla własnej satysfakcji zniszczenie komuś życia...Może i kurierzy jeżdżą nie. Ostrożnie ale nie wszyscy, a jak tak bardzo co nie którym oni przeszkadzają to niech sami wsiada to takiego auta i zobaczą jak to jest i niech nie zamawiają przez neta tylko rusza tyłki z kanapy i do sklepu samemu. Nie oceniamy kogoś tylko z tego artykuly nie znacie wersji kierowcę tylko tego co żąda pełnomocnik.

Moge Cie przedstawić prawdziwe fakty może to Ci pomoże coś wogóle zrozumieć i jak naprawde wygladalo to zdarzenie,bo tu straszne bzdury oderwane od rzeczywistości widzę napisałeś..o co CI chodzi,jaki jest powód zamieszczania takiej fikcji literackiej co?

N
Narrator
W dniu 21.01.2018 o 18:40, Wiśnia napisał:

Żenujące słowa pełnomocnika. Najwyraźniej historią jest włażenie pod cofające auto - (chyba że ta osoba była głucha i ślepa czyt. niewidząca) i pobieranie zadośćuczynień.! W tym przypaku przypadnie to rodzinie. Gratuluję pomysłu.

Przeczytaj uwaznie akt oskarzenia i jego uzasadnienie..

G
Gość
W dniu 22.01.2018 o 00:26, Harry napisał:

Goście polemika z toba to jak ti maczenua sprawcy czyli ni w puste ni w oko zero ładu i skladu


Przyganiał kocioł garnkowi.
N
Narrator
W dniu 25.01.2018 o 08:51, MoMa Pretty Dead napisał:

No "Kicia, "Narrator", "wróg poczty", "wróg mordercy Janickiego", "Harry", "Rodzina z Potulickiej" sekstet w jednej osobie wrzuć na forum wszystkie jakie masz zdjęcia ofiary z wypadku. Jak robisz show wokół matki to rób konkretnie, bo na razie tylko znieważasz sprawcę wypadku i forumowiczów asertywnych wobec twojej wersji. Chętnie obejrzymy co tam się stało.   

Jak robisz show wokół matki to rób konkretnie..? a jaki tych byś chciał jeszcze show zobaczyć,nie wystarczy Ci że ta kobieta już nie zyje i lezy skremowana na cmentarzu..? Sprawca wypadku i Ty i inni asertywni możecie uczestniczyc w sprawie w sądzie tam bedziecie mieli dalszy ciag swojego,,Show,,i to tak konkretnie jak sobie tego zarzyczysz..i obejrzysz zdjecia i posłuchasz zeznań,co tam sie stało..i tam bedziesz wysłuchany też uważnie..zapewniam Cie..więc przyjdz zaspokoic swą ciekawość do sądu po prostu..

N
Narrator
W dniu 25.01.2018 o 13:55, MoMa Pretty Dead napisał:

Narrator ZACZYNAM SIĘ NIECIERPLIWIĆ

By zaspokic Twoją Niecierpliwośc udostępniam Ci ,,Anonimie o wielu twarzach,, gotowy już akt oskarzenia którego uzasadnienie potwierdza przedstawiona przeze mnie wersje zdarzeń..w  sądzie mozesz dalej zaspokajać swoje żadania i tzw niecierpliwośc w myśl litery prawa..zapraszam do przedstawienia tam tych asertywnych wersji zdażeń i swych roszczeń..tam równiez możesz dalej zniesławiać ofiare wypadku i jej rodzinę wraz z innymi znanymi Ci ,,asertywnymi,,..i to pod przysiega..zapraszam do sądu.

N
Narrator
W dniu 27.01.2018 o 20:08, Narrator napisał:

 Prokuratura Rejonowa w Szczecin-Śródmieście skierowała do Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie, akt oskarżenia przeciwko Marcinowi  J. podejrzanemu o popełnienie przestępstwa polegającego na tym, że w dniu 8 września 2017 r. w Szczecinie jadąc ul. Potulicką w kierunku ul. Piekary, kierując pojazdem m-ki Fiat Scudo naruszył nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że podczas wykonywania manewru cofania nie zachował szczególnej ostrożności i nie obserwował prawidłowo pola z tyłu pojazdu w wyniku czego nie ustąpił pierwszeństwa pieszej, która poruszała się drogą wewnętrzną przy ul. Potulickiej w kierunku ul. Piekary , na skutek czego potrącił pokrzywdzoną  która doznała rozległych obrażeń ciała, w wyniku czego pokrzywdzona zmarła, tj. o czyn z art. 177 § 2 kk.Z ustaleń postępowania wynika, że w dniu 8 września 2017 r. podejrzany kierował samochodem marki Fiat Scudo. Jechał on ul. Potulicką w kierunku ul. Piekary. W pewnym momencie podejrzany wjechał w drogę osiedlową, po czym rozpoczął on manewr cofania, przy czym nie obserwował on należycie pola z tyłu pojazdu. W tym samym czasie drogą wewnętrzną poruszała się piesza, która została uderzona przez cofający pojazd. W wyniku potrącenia kobieta doznała ciężkich obrażeń ciała, w wyniku których zmarła.Jak ustalono podejrzany był trzeźwy, nie był wcześniej karany sądownie.Za zarzucane podejrzanemu przestępstwo na podstawie art. 177 § 2 kk grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. 

Jak ustalono podejrzany był trzezwy..nie przeprowadzono jednak testów na obecność środkow podudzających tj narkotyków i jest to duże zaniedbanie prokuratora w takiej sytuacji należało to zrobić.. niezyjąca już ofiara tego tragicznego wypadku miala przeprowadzoną sekcje zwlok pod kątem odniesionych obrażeń i obecności wszelkich leków czy srodków..a sprawca tylko test trzeżwości i może jechać do domu..oto polskie procedury postępowania..

N
Narrator
W dniu 25.01.2018 o 13:55, MoMa Pretty Dead napisał:

Prokuratura Rejonowa w Szczecin-Śródmieście skierowała do Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie, akt oskarżenia przeciwko Marcinowi  J. podejrzanemu o popełnienie przestępstwa polegającego na tym, że w dniu 8 września 2017 r. w Szczecinie jadąc ul. Potulicką w kierunku ul. Piekary, kierując pojazdem m-ki Fiat Scudo naruszył nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że podczas wykonywania manewru cofania nie zachował szczególnej ostrożności i nie obserwował prawidłowo pola z tyłu pojazdu w wyniku czego nie ustąpił pierwszeństwa pieszej, która poruszała się drogą wewnętrzną przy ul. Potulickiej w kierunku ul. Piekary , na skutek czego potrącił pokrzywdzoną  która doznała rozległych obrażeń ciała, w wyniku czego pokrzywdzona zmarła, tj. o czyn z art. 177 § 2 kk.Z ustaleń postępowania wynika, że w dniu 8 września 2017 r. podejrzany kierował samochodem marki Fiat Scudo. Jechał on ul. Potulicką w kierunku ul. Piekary. W pewnym momencie podejrzany wjechał w drogę osiedlową, po czym rozpoczął on manewr cofania, przy czym nie obserwował on należycie pola z tyłu pojazdu. W tym samym czasie drogą wewnętrzną poruszała się piesza, która została uderzona przez cofający pojazd. W wyniku potrącenia kobieta doznała ciężkich obrażeń ciała, w wyniku których zmarła.Jak ustalono podejrzany był trzeźwy, nie był wcześniej karany sądownie.Za zarzucane podejrzanemu przestępstwo na podstawie art. 177 § 2 kk grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Narrator ZACZYNAM SIĘ NIECIERPLIWIĆ

 

N
Narrator

Prokuratura Rejonowa w Szczecin-Śródmieście skierowała do Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie, akt oskarżenia przeciwko Marcinowi  J. podejrzanemu o popełnienie przestępstwa polegającego na tym, że w dniu 8 września 2017 r. w Szczecinie jadąc ul. Potulicką w kierunku ul. Piekary, kierując pojazdem m-ki Fiat Scudo naruszył nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, że podczas wykonywania manewru cofania nie zachował szczególnej ostrożności i nie obserwował prawidłowo pola z tyłu pojazdu w wyniku czego nie ustąpił pierwszeństwa pieszej, która poruszała się drogą wewnętrzną przy ul. Potulickiej w kierunku ul. Piekary , na skutek czego potrącił pokrzywdzoną  która doznała rozległych obrażeń ciała, w wyniku czego pokrzywdzona zmarła, tj. o czyn z art. 177 § 2 kk.

Z ustaleń postępowania wynika, że w dniu 8 września 2017 r. podejrzany kierował samochodem marki Fiat Scudo. Jechał on ul. Potulicką w kierunku ul. Piekary. W pewnym momencie podejrzany wjechał w drogę osiedlową, po czym rozpoczął on manewr cofania, przy czym nie obserwował on należycie pola z tyłu pojazdu. W tym samym czasie drogą wewnętrzną poruszała się piesza, która została uderzona przez cofający pojazd. W wyniku potrącenia kobieta doznała ciężkich obrażeń ciała, w wyniku których zmarła.

Jak ustalono podejrzany był trzeźwy, nie był wcześniej karany sądownie.

Za zarzucane podejrzanemu przestępstwo na podstawie art. 177 § 2 kk grozi kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

 

R
Rodzina z potulickiej
W dniu 25.01.2018 o 20:04, narrator napisał:

Ta starsza pani przeżyla na tym osiedlu 50 lat..wychowala sama syna i bardzo go kochala i dwoje wspanialych wnuczat..podrózowała z synem po wielu krajach i to ona do niego chodziła by spedzać czas z wnukami..miala bardzo dobry kontakt z rodzina i bardzo chciala zyć..wersja ze byla psychiczna i rzucila sie pod kola auta sama to pewnie wersja sprawcy i jego sprzymierzenców..zreszta ta wersja gloszona byla przed jakiś czas w zakladzie pracy sprawcy bo jeszcze po wypadku jezdził dopóki nie zakonczyło sie śledztwo i nie zatrzymano mu prawa jazdy..jak pani pisze pazerny ciagle niepracujacy synus chce wydebić od poczty kase ..to nie wiem o kim pani pisze bo w tym przypadku wiadomo mi ze ow syn ciagle pracował ,pracuje i pomagal mamie nie tylko finansowo..nie jest pazerny,może potrzebuje pani pomocy czy psychologicznego wsparcia i prawdziwych argumentów by pisać prawde,to on pani na pewno pomoze zrozumiec aspekty prawne zdarzenia i wyprowadzi pania z blednego przekoniania..a ofiary pani nie szkoda tylko sprawcy? ..sprawca rzeczywiście ma problemy ale sam jest sobie winny..ofiara już nie zyje i jest na cmentarzy a sprawca dopiero czeka na sprawe w sadzie..przecież to nie jego pozbawiła zycia starsza pani z wózkiem na zakupy ? prosze przyjsc na sprawe z tymi wyssanymi z palca historiami i udowodnic je w sadzie..zapraszam i zycze powodzenia

. Narrator Aneta to jak pani kwiatek dają d.. za paczkę Janickiemu ale niech posądza adres wyjaśnienia im recznie
n
narrator
W dniu 22.01.2018 o 10:44, Aneta napisał:

mieszkam na potulickiej. pamiętam tę starszą panią. chodziła niepewnym krokiem po śmietnikach zbierając różności i mówiła do siebie. pewnie miała dość życia i w końcu rzuciła się pod koła. kiedy jeszcze żyła to rodzinka się nią nie interesowała. teraz pazerny ciągle niepracujący synuś chciałby wydębić od poczty kase za mamusie którą się nie opiekował. szkoda chłopaka z poczty bo ma niepotrzebne problemy

Ta starsza pani przeżyla na tym osiedlu 50 lat..wychowala sama syna i bardzo go kochala i dwoje wspanialych wnuczat..podrózowała z synem po wielu krajach i to ona do niego chodziła by spedzać czas z wnukami..miala bardzo dobry kontakt z rodzina i bardzo chciala zyć..wersja ze byla psychiczna i rzucila sie pod kola auta sama to pewnie wersja sprawcy i jego sprzymierzenców..zreszta ta wersja gloszona byla przed jakiś czas w zakladzie pracy sprawcy bo jeszcze po wypadku jezdził dopóki  nie zakonczyło sie śledztwo i nie zatrzymano mu prawa jazdy..jak pani pisze pazerny ciagle niepracujacy synus chce wydebić od poczty kase ..to nie wiem o kim pani pisze bo w tym przypadku wiadomo mi ze ow syn ciagle pracował ,pracuje i pomagal mamie nie tylko finansowo..nie jest pazerny,może potrzebuje pani pomocy czy psychologicznego wsparcia i prawdziwych argumentów by pisać prawde,to on pani na pewno pomoze zrozumiec aspekty prawne zdarzenia i wyprowadzi pania z blednego przekoniania..a ofiary pani nie szkoda tylko sprawcy? ..sprawca rzeczywiście ma problemy ale sam jest sobie winny..ofiara już nie zyje i jest na cmentarzy a sprawca dopiero czeka na sprawe w sadzie..przecież to nie jego pozbawiła zycia starsza pani z wózkiem na zakupy ? prosze przyjsc na sprawe z tymi wyssanymi z palca historiami i udowodnic je w sadzie..zapraszam i zycze powodzenia

R
Rodzina z potulickiej
W dniu 25.01.2018 o 13:55, MoMa Pretty Dead napisał:

Narrator ZACZYNAM SIĘ NIECIERPLIWIĆ

Janicki taki bohater a po nocach paczki rozwozil bo bal sie ze oklep dostanie aż żałuje ze w tedy co go pod żabka dorwalem nie sklepalem mu maski. A tak na marginesie ciekawe jestem czy Janicki mydks dużo kupił bo jak pójdzie siedzieć to będzie je potrzebował a potem zjazd na porody i ochronki juz jako panienka.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska