Tragedia rozegrała się nocą z piątku na sobotę w podkieleckich Brzezinach. Zginął mężczyzna potrącony przez auto.
Kierowca opla najprawdopodobniej próbując ominąć pieszego, zjechał do rowu. Jadący za nim nissan nie dał rady wykonać tego samego manewru - uderzył pieszego, 38-letni mężczyzna niestety nie przeżył. Jak informują strażacy pomoc była udzielana dwóm osobom podróżującym oplem, 20-letniemu kierowcy oraz 18-letniej pasażerce, 32-letniej kobiecie kierującej nissanem nic się nie stało.
Pomagam ludziom poszkodowanym w wypadkach komunikacyjnych w uzyskaniu odszkodowania. Proszę o kontakt [email protected].
M
Mardox
W dniu 12.11.2017 o 21:56, Mardox napisał:
Pajac to cie zrobil bo masz zerowe rozumowanie o prowadzeniu pojazdow pier***cu.
Lusterko wsteczne ma dwie pozycje ustawien zeby nie oslepialo aby temu zapobiec, można przestawić lusterko do pozycji zmniejszonego blasku odbicia lub sciemniaja sie same w zaleznosci jak pada na nie swiatlo.
M
Mardox
W dniu 12.11.2017 o 15:16, Gość napisał:
Pajacu,jak się jedzie za kimś w nocy to się go oślepia,stąd mowa o 60 m !
Pajac to cie zrobil bo masz zerowe rozumowanie o prowadzeniu pojazdow pier***cu.
G
Gość
W dniu 12.11.2017 o 14:57, Gość napisał:
Ty chyba gimbus jestes bo na mokrej nawierzchni jadac za samochodem gdy jest ciemno gow.... widzisz czy przed nim lezy cos na drodze.Jakos ten pierwszy nie wyhamowal jak twierdzisz na twoich 60m samochodem z bajerami a siedzac tylko przed kompem i osadzajac kogos to kazdy potrafi.A to wiem bo bylem na miejscu zdarzenia.
Pajacu,jak się jedzie za kimś w nocy to się go oślepia,stąd mowa o 60 m !
G
Gość
W dniu 12.11.2017 o 11:18, Gość napisał:
50 km jechała ,to chyba na zderzaku siedziała ?I pojęcia o prowadzeniu nie miała ?A może zaspała ,może w telefon patrzyła ?Aha i polecam naukę czytania ze zrozumieniem,tam tylko napisano,światła mijania pokazują 60 m przed samochodem, przy 90 da się wyhamować samochodem na 60 m ,gdy się ma do tego bajery,jak to w nowoczesnym samochodzie.ABS,kontrolę trakcji i co tam jeszcze.Ty gimbus ?
Ty chyba gimbus jestes bo na mokrej nawierzchni jadac za samochodem gdy jest ciemno gow.... widzisz czy przed nim lezy cos na drodze.Jakos ten pierwszy nie wyhamowal jak twierdzisz na twoich 60m samochodem z bajerami a siedzac tylko przed kompem i osadzajac kogos to kazdy potrafi.A to wiem bo bylem na miejscu zdarzenia.
G
Gość
W dniu 11.11.2017 o 15:09, Mardox napisał:
Pisze do tego Goscia ktory jest chyba bieglym z zakresu wypadkow komunikacyjnych i twierdzi ze da sie wychamowac z predkosci 90km/h na mokrej nawierzchni na odcinku ok. 15-20m majac przed soba samochod ktory po zauwazeniu przeszkody na drodze wykonuje nagly manewr skretu i laduje na dachu.Dziewczyna jechala jak oszacowala policja 50km/h.Tyle w temacie Panie biegly.
50 km jechała ,to chyba na zderzaku siedziała ?
I pojęcia o prowadzeniu nie miała ?
A może zaspała ,może w telefon patrzyła ?
Aha i polecam naukę czytania ze zrozumieniem,tam tylko napisano,światła mijania pokazują 60 m przed samochodem, przy 90 da się wyhamować samochodem na 60 m ,gdy się ma do tego bajery,jak to w nowoczesnym samochodzie.ABS,kontrolę trakcji i co tam jeszcze.
Ty gimbus ?
M
Mardox
Gosc czy ty jak prowadzisz samochod (jeczeli posiadasz uprawnienia) to jedziesz 500m za poprzedzajacym cie samochodem??chcialbym to zobaczyc .
G
Gość
CO TU DUŻO PISAĆ I FILOZOFOWAĆ - PIESZEGO BARDZO SZKODA ALE TO BARDZO - BO BYŁ GRZECZNY ,SUPER, ALE ALKOHOL ZABIERA ŻYCIE ZDROWIE , ZMARNOWAŁ SIĘ SAM -BO TRZEZWY BY DOSZEDŁ DO DOMU DO CELU I DZIŚ BY ŻYŁ ,
G
Gość
W dniu 11.11.2017 o 13:09, Gość napisał:
NNNOOO I CO ŻE BYŁ GRZECZNY JEŚLI LUBIŁ WYPIĆ I SZEDŁ NIE CHODNIKIEM TYLKO DROGĄ NO TO ZGINĄŁ I TYLE , SZKODA ALE KTO MU WINIEN .
I co z tego że lubił wypić? Są tacy co są grzeczni i lubią wypić ale to są i tak ludzie.
Gość czy ty wiesz co piszesz?? jadac za samochodem nie widzisz co jest przed nim tylko jego tyl a gosc ktory zginal lezal na jezdni a nie szedl,to jak ta dziewczyna miala go widziec skoro pierwszy samochod w ostatnim momecie wykonuje nagly manewr skretu w lewo i dachuje w rowie a ona nawet nie miala czasu na podjecie jakiejkolwiek reakcji na manewr tym samochodem.Zastanow sie zanim cos napiszesz.
Nikt nie musi nikomu siedzieć na samej du*pie lecz powinien zachować bezpieczną odległość to wtedy coś zobaczyć można i mieć czas na reakcję.
M
Mardox
Pisze do tego Goscia ktory jest chyba bieglym z zakresu wypadkow komunikacyjnych i twierdzi ze da sie wychamowac z predkosci 90km/h na mokrej nawierzchni na odcinku ok. 15-20m majac przed soba samochod ktory po zauwazeniu przeszkody na drodze wykonuje nagly manewr skretu i laduje na dachu.Dziewczyna jechala jak oszacowala policja 50km/h.Tyle w temacie Panie biegly.
G
Gość
W dniu 11.11.2017 o 13:35, Mardox napisał:
Gość czy ty wiesz co piszesz?? jadac za samochodem nie widzisz co jest przed nim tylko jego tyl a gosc ktory zginal lezal na jezdni a nie szedl,to jak ta dziewczyna miala go widziec skoro pierwszy samochod w ostatnim momecie wykonuje nagly manewr skretu w lewo i dachuje w rowie a ona nawet nie miala czasu na podjecie jakiejkolwiek reakcji na manewr tym samochodem.Zastanow sie zanim cos napiszesz.
musisz pisać zawsze do którego gościa piszesz, bo nie wiadomo który ma tobie odpowiedzieć na twoje uwagi . wpisz goscia tak jak ja CIEBIE .bo tu ich jest teraz 3,czy 4 ,
M
Mardox
Gość czy ty wiesz co piszesz?? jadac za samochodem nie widzisz co jest przed nim tylko jego tyl a gosc ktory zginal lezal na jezdni a nie szedl,to jak ta dziewczyna miala go widziec skoro pierwszy samochod w ostatnim momecie wykonuje nagly manewr skretu w lewo i dachuje w rowie a ona nawet nie miala czasu na podjecie jakiejkolwiek reakcji na manewr tym samochodem.Zastanow sie zanim cos napiszesz.
G
Gość
W dniu 11.11.2017 o 12:48, Xxc napisał:
Nie możliwe żeby jechał 90 km tam nie kilka metrów od miejsca w którym był wypadek jest krzyżówka oraz zakręt. Człowiek szedł droga nie chodnikiem. Stracił życie nie daleko swojego domu. Jestem z tej miejscowości i tak bardzo możliwe że nie był trzeźwy. Choć ja to kojarzę jako bardzo spokojnego człowieka mimo swojego nałogu był grzeczny. Żaden agresor. Szkoda człowieka i kobiety która go potracila. Padał deszcz droga śliska. Nie należy tu nikogo osądzać. Widocznie tak miało się stać.
NNNOOO I CO ŻE BYŁ GRZECZNY JEŚLI LUBIŁ WYPIĆ I SZEDŁ NIE CHODNIKIEM TYLKO DROGĄ NO TO ZGINĄŁ I TYLE , SZKODA ALE KTO MU WINIEN .
X
Xxc
Nie możliwe żeby jechał 90 km tam nie kilka metrów od miejsca w którym był wypadek jest krzyżówka oraz zakręt. Człowiek szedł droga nie chodnikiem. Stracił życie nie daleko swojego domu. Jestem z tej miejscowości i tak bardzo możliwe że nie był trzeźwy. Choć ja to kojarzę jako bardzo spokojnego człowieka mimo swojego nałogu był grzeczny. Żaden agresor. Szkoda człowieka i kobiety która go potracila. Padał deszcz droga śliska. Nie należy tu nikogo osądzać. Widocznie tak miało się stać.
G
Gość
W dniu 11.11.2017 o 11:10, Gość. napisał:
Szkoda człowieka i kobiety...ale to on szedł droga nie chodnikiem... lokalny piaczek i tu należy szukać przyczyny...
no i przyczyna jest -jak lokalny pijaczek idzie drogą a nie chodnikiem to o czym myśli .
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl