- Kierujący samochodem marki audi, jadąc w stronę Grodźca, z nieustalonej przyczyny zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z fordem - wyjaśnia asp. sztab. Piotr Ludwiński z Komendy Miejskiej Policji w Opolu. - W wyniku tego zdarzenia śmierć na miejscu poniósł kierowca audi.
Fordem podróżowała trzyosobowa rodzina z dzieckiem. Wszyscy zostali zabrani do szpitala. W najpoważniejszym stanie była kobieta, którą do szpitala przetransportowano na pokładzie śmigłowca LPR.
Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że ofiarą śmiertelną jest 19-letni mieszkaniec jednej z miejscowości w gminie Ozimek. Mężczyzna pracował jako dostawca pizzy. Gdy doszło do zdarzenia był w pracy.
Tragedia rozegrała się w rejonie feralnej wysepki zwalniającej. Wysepka ma wysoką krawędź i kierowca, jeśli pokonuje ją ze zbyt dużą prędkością lub zagapi się, może odbić się od niej i stracić panowanie nad autem, a stąd już tylko krok od tragedii.
W ubiegłym roku niemal w tym samym miejscu zginęła rowerzystka. 20-letni mężczyzna kierujący samochodem BMW zmienił nagle pas ruchu na przeciwległy i wjechał w jadącą prawidłowo kobietę. Sprawca był nietrzeźwy.
W rejonie wysepki wielokrotnie dochodziło też do mniej groźnych zdarzeń drogowych, ale na szczęście nie kończyły się one tragicznie.
Nawierzchnia w miejscu zdarzenia była dziś bardzo śliska, na co mogły złożyć się opady deszczu i naniesione przez wodę pyłki z drzew. Policja ustala, czy mogło to przyczynić się do tragedii.