W Toruniu, niezależnie od pogody, w sezonie zimowym można śmigać na łyżwach na lodowisku na Rynku Nowomiejskim. W dni powszednie, w czasie zajęć szkolnych (do godz. 14.00), za jazdę na lodzie dzieci nie muszą płacić. W tym roku toruński Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji podobne lodowisko otworzył również na Rubinkowie na terenie Zespołu Szkół nr 16. Lodowiska sezonowe z reguły ruszają na przełomie listopada i grudnia, a zamykane są w okolicach marca.
W Toruniu są także dwa kryte lodowiska na Tor-Torze (gdzie powstaje druga tafla) i przy Szosie Chełmińskiej.
Zależy od pogody
Czasowe lodowisko od wczoraj działa przy brodnickim Ośrodku Sportu i Rekreacji. Brodniccy miłośnicy jazdy na łyżwach nie powinni zwlekać z wybraniem się na nie, bo nie wiadomo, jak długo będzie czynne. - Wszystko zależy od aury. Przetrwa tylko przy minusowych temperaturach. Ale i tak cieszymy się, że w ogóle jest - mówi dyrektor ośrodka Katarzyna Mroczek.
Dyrektor dodaje, że w Brodnicy przydałoby się lodowisko sezonowe, takie jak w Toruniu. - To są jednak dla nas zbyt ogromne koszty. Sam wynajem, na trzy miesiące, razem z innymi kosztami, jak energia i obsługa, to ok. 350-400 tys. zł - mówi.
Od kilku dni czynne jest także bezpłatne lodowisko na terenie Ośrodka Sportu i Rekreacji w Golubiu-Dobrzyniu. Łyżwy trzeba przynieść ze sobą, bo podobnie jak w Brodnicy, nie da się ich wypożyczyć na miejscu.
- Jeśli utrzyma się ta temperatura, to na pewno takie lodowisko również i u nas powstanie - usłyszeliśmy w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji w Rypinie.
O tragedię nietrudno
Wójt Czernikowa Zdzisław Gawroński nie widzi takiej potrzeby. Wójt Obrowa Andrzej Wieczyński twierdzi: - Jeśli tylko któryś z dyrektorów szkół wyrazi chęć, to straż wyleje wodę i lodowisko będzie gotowe.
- Też mieliśmy taki pomysł. Lodowisko chcieliśmy wylać na terenie Gimnazjum. Bandy miała przygotować młodzież. Na razie to się nie udało - mówi Wiktor Mol, kierownik Ośrodka Sportu i Turystyki w Chełmży.
Jacek Górtowski, wicedyrektor Gimnazjum nr 1 w Chełmży wyjaśnia: - Do tej pory nie mieliśmy z czego zrobić band. W tej chwili śnieg zaczął padać obficiej, więc myślę, że będą lepsze warunki do ich przygotowania.
Zdaniem kierownika chełmżyńskiego OSiT-u, ze względu na zmieniające się warunki pogodowe, najlepsze byłoby lodowisko sezonowe, takie jak toruńskie.
- Moim zdaniem jest taka potrzeba i zamierzam starać się o jej zaspokojenie. Sygnalizowałem już to burmistrzowi. Zwłaszcza, że blisko mamy jezioro, dzieci mogą ślizgać się po nim, co jest dla nich niebezpieczne - mówi.
Jacek Górtowski pamięta dwa takie przypadki z okresu swojej pracy zawodowej. Przygotowanie bezpiecznych miejsc do ślizgania może więc ustrzec przed tragedią. O co nie trudno - przypomnijmy, w powiecie świeckim tuż po Świętach Bożego Narodzenia w Wiśle utopiła się dwójka braci.