- Funkcjonariusze zaskoczyli go, kiedy przygotowywał się do napełnienia dwóch pustych kanistrów - mówi młodszy aspirant Przemysław Słomski z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.
Jak się okazało, złodziej nie miał prawa jazdy, a po paliwo przyjechał autem z kradzionymi tablicami rejestracyjnymi (legalne były w bagażniku). Mundurowi znaleźli w jego saabie także trzy inne pojemniki na paliwo.
- Na podstawie informacji z innych jednostek policji udało się 38-letniemu podejrzanemu udowodnić łącznie jedenaście podobnych przestępstw. Odpowie też za kradzież tablic rejestracyjnych - dodaje Przemysław Słomski.
Zatrzymany jest dobrze znany stróżom prawa. Był już karany za podobne przestępstwa. Z policyjnego aresztu trafił prosto do zakładu karnego, nie stawił się bowiem do odbycia kary za wcześniejsze przewinienia.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »