Solecczanie nie chcą kurników

Na działce o powierzchni 3 ha ma powstać 6 kurników po 28 tys. sztuk kurcząt w każdym. Solecczanie obawiają się uciążliwych zapachów. Planowana przez Gospodarstwo Rolne K. Frischke Jr inwestycja należy do przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Stąd reakcja mieszkańców. Ostatnio w mieście pojawiły się komunikaty, których autorzy zachęcają mieszkańców do składania pisemnych protestów w ratuszu. - Całe osiedle Leśne, jak również bloki i dwie szkoły obejmie niesamowity, trudny do zniesienia smród. Spowoduje to, że życie w Solcu stanie się niemożliwe. Spadną ceny gruntów i nieruchomości - dowiadujemy się z ogłoszenia. Jednym z inicjatorów protestu jest Jan Kwiatkowski z rady Osiedla Leśnego. - Osoby, które mają działkę bezpośrednio w sąsiedztwie planowanej fermy brali kredyty na budowę domów nie po to, żeby im dzień w dzień śmierdziało pod oknami. Zrobimy wszystko, by zablokować tę inwestycję - mówi Kwiatkowski.
Inwestor stara się w ratuszu o uzyskanie decyzji środowiskowej. Urząd zwrócił się do przedsiębiorcy o wyjaśnienie i uzupełnienie informacji zawartych w raporcie o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. - Lokalizację inwestycji możemy określić jako niefortunną. Teren, na którym planowana jest budowa fermy miał być przeznaczony pod budownictwo mieszkalne - informuje Barbara Białkowska, dyrektor wydziału utrzymania miasta. - Zapewniamy, że na każdym etapie będą prowadzone konsultacje ze społeczeństwem.