856 osób z Kujaw i Pomorza ma dochody przekraczające 1 mln zł rocznie. I to właśnie one zapłacą daninę solidarnościową w wysokości 4 procent od nadwyżki dochodów powyżej miliona.
Rząd sięgnie jednak nie tylko do portfeli milionerów, ale do wszystkich pracujących. Z pensji każdego zatrudnionego jest odprowadzana składka na Fundusz Pracy i wynosi 2,45 proc. wynagrodzenia. Z tego 0,15 proc. ma być „przekierowywane” na SFWON.
- Fundusz Pracy to teraz miliardowe rezerwy i rząd ma tego świadomość - uważa Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha. - Sytuacja na rynku podpowiada, żeby obniżyć składkę na FP i tym samym wreszcie koszty pracy, ale rząd woli przekierować pieniądze gdzie indziej. Żeby większość Polaków ich nie dostała. To jest niezgodne z przeznaczeniem funduszu. Zyskają nieliczni, a cała reszta będzie, tradycyjnie, w plecy.
Więcej na ten temat i ile wszyscy dołożymy do tego, co obiecał rząd niepełnosprawnym i ich opiekunom, a także, że za chwilę inna grupa społeczna może też poprosić państwo o pieniądze - w papierowej "Pomorskiej" z 21 maja oraz na plus.pomorska.pl.
E. Rafalska: Danina solidarnościowa i część funduszu pracy zasili fundusz solidarnościowy (x-news/TVN24):
