- Ten mężczyzna miał przy sobie butelkę z piwem, wiatrówkę, oraz dwie maczety. Jedną o długości 60 cm, a drugą o długości 40 cm - tłumaczy Mariusz Sędzicki, komendant Straży Miejskiej w Grudziądzu.
Mężczyznę z dość niecodziennymi gadżetami w ręce na ulicy Chełmińskiej zauważyła mieszkanka Grudziądza. Natychmiast powiadomiła straż miejską. Do zatrzymania doszło na ulicy Narutowicza.
- Strażnicy musieli użyć środków przymusu bezpośredniego. Mężczyzna co prawda odłożył niebezpieczne przedmioty, ale nie pozwolił się przeszukać - tłumaczy komendant Mariusz Sędzicki. I apeluje: - Postawa kobiety, która zawiadomiła służby jest godna naśladowania. Kto wie jakie zamiary miał ten mężczyzna. Wszyscy pamiętamy przecież co niedawno wydarzyło się w Ratuszu. Można by było tego uniknąć, gdyby ktoś kto widział tamtego mężczyznę zachował się jak ta pani w czwartkowy poranek.
Zatrzymany mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Został przekazany policji. - Został osadzony w izbie wytrzeźwień. Jego sprawa będzie rozpatrywana pod kątem ewentualnych wykroczeń - uzupełnia Maciej Szarzyński, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Grudziądzu.
