– Jestem bardzo szczęśliwy, że kontynuujemy współpracę i dziękuję PGE Polskiej Grupie Energetycznej za zaufanie oraz dotychczasowe trzy lata sponsoringu, które okazały się dużym sukcesem – mówi Wojciech Stępniewski, prezes zarządu Ekstraligi Żużlowej. – Wzrost frekwencji na stadionach, duże i niesłabnące zainteresowanie transmisjami telewizyjnymi z meczów, a także ciągły rozwój infrastruktury stadionowej i organizacji rozgrywek to nasze atuty. Żużel stale się rozwija, polscy zawodnicy od lat stanowią jego motory napędowe, a to oznacza, że razem możemy jeszcze wiele osiągnąć w zakresie popularyzacji tej dyscypliny i jej pozytywnego, rodzinnego wizerunku.
– Pozostajemy partnerami, ponieważ widzimy duży potencjał PGE Ekstraligi i chcemy nadal być identyfikowani z najlepszą ligą żużlową na świecie – mówi Henryk Baranowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej. – Czerpiemy z tej współpracy wiele korzyści. Nasza marka jest rozpoznawana wśród kibiców żużlowych, których w mijającym roku na stadionach PGE Ekstraligi było ponad 600 tysięcy.
Wartość umowy została objęta tajemnicą, ale według nieoficjalnych informacji spółka będzie przekazywać 3,5 mln zł rocznie na rzecz żużla. Większość tych pieniędzy trafi do klubów. Łącznie z pieniędzmi od telewizji mistrz Polski dostanie 1,5 mln zł.
Jeszcze większe pieniądze będą do podziału od 2019 roku, gdy wejdzie w życia nowa umowa z NC+. Wtedy kluby z ekstraligą mogą zainkasować nawet po 2 miliony złotych za sam start w rozgrywkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wachowicz odwiedziła miejsce swojego ślubu! Co na to mąż? Wszystko nagrały kamery
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki