https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Spłukane pieniądze

(maj)
Dziury na poboczach dochodzą do 40 cm.
Dziury na poboczach dochodzą do 40 cm. Piotr Bilski
Zdaniem mieszkańców grudziądzkiego Tarpna roboty pierwszego etapu budowy kanalizacji Nowej Wsi zostały, przynajmniej częściowo, wykonane niewłaściwie.

     Urząd Gminy w Grudziądzu, inwestor tego zadania pozyskał znaczną cześć środków z programów pomocowych Unii Europejskiej. Wykonawca inwestycji został zobowiązany do odtworzenia drogi powiatowej do Nowej Wsi, rozkopanej w kilku miejscach podczas robót ziemnych przy budowie kolektora. To zadanie wykonał z nawiązką, gdyż pokusił się o położenie nowego dywanika asfaltowego.
     - W czasie robót kanalizacyjnych trzykrotnie świeże pobocze drogi podczas ulew było spłukiwane aż na skrzyżowanie ulic Poniatowskiego, Legionów, Karabinierów i Paderewskiego. Wypłukana dziura przy cmentarzu leżącym już w granicach administracyjnych gminy Grudziądz była przyczyną poważnego wypadku na początku lipca. Poszkodowany do dziś leży w szpitalu - informuje Andrzej Muzalewski z ul. Poniatowskiego.
     Po czwartkowej ulewie, w piątkowy poranek ekipy PUM-u wywoziły ziemię i gruz naniesione na ulicę Poniatowskiego i Głowackiego w nieznanym kierunku. Pobocza były natychmiast uzupełnianie świeżym materiałem przez brygadę wykonawcy, gdyż w piątek dokonano odbioru robót.
     Kilkoro mieszkańców Tarpna telefonicznie stwierdziło, że przy okazji robót kanalizacyjnych za pieniądze europejskie można było zadbać o pożądane orynowanie ulic Poniatowskiego i Grudziądzkiej. Sprzątanie zwałów spłukanej ziemi i nawożenie nowej na pobocza po każdym porządnym deszczu z pewnością kosztuje więcej niż fachowe wykonanie rynien.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska