Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spółdzielnia nas nie słucha!

Moje Miasto Toruń: HOSEKI-KO
mmtorun.pl
- Sprawa, którą opisuję, dotyczy wentylacji mieszkań oraz przestrzegania prawa, regulaminów i innych rozporządzeń przez organy Spółdzielni Mieszkaniowej "Kopernik" w Toruniu. Sprawa ta, z pozoru prosta, przez 4 lata nie znalazła swojego finału - pisze na portalu MMTorun.pl zbulwersowana mieszkanka Torunia.

Moje Miasto Toruń

MMTorun.pl

Mieszkamy przy ulicy Długiej od marca 1983 roku w bloku, w którym do podgrzania ciepłej wody służyły termy gazowe. O sytuacji tej był już artykuł w "Nowościach" 18.03.09r, więc tylko przypomnimy jaki był początek. W roku 2004 przeprowadzono modernizację sieci ciepłowniczej polegającej na doprowadzeniu ciepłej wody z ciepłociągu i wymontowaniu term gazowych.

Przez 2 lata mieszkańcy w naszym pionie wykorzystywali komin spalinowy do wentylacji łazienki. Mamy oddzielne pomieszczenia dla wc i łazienek. Jesienią 2006 roku sąsiad z 4 piętra naszego pionu, pan M, bez naszej jak i pozostałych mieszkańców zgody, zburzył część komina w swoim mieszkaniu. Zgłaszaliśmy ten fakt do Spółdzielni, ponieważ od momentu rozbiórki nie mieliśmy wentylacji w łazience. Musieliśmy korzystać z łazienki mając otwarte drzwi gdyż nadmiar pary podczas zwykłego mycia (nie mówiąc już o kąpieli) był niemożliwy do usunięcia. Przysłano do nas pracowników z firmy pana P., którzy to zrobili otwór w łazience mający usprawnić wentylację. Niestety, praca została źle wykonana, gdyż podłączono nas nie do naszego kanału wentylacyjnego. Z otworu zaczęły wydobywać się zapachy dymu tytoniowego oraz inne. Zakleiliśmy taśmą otwór i 23.01.07 roku zgłosiliśmy ten fakt do Sp-ni. 29.01 otrzymaliśmy pismo podpisane przez zastępcę prezesa, pana Żółtowskiego (obecnego prezesa Sp-ni), że zostanie dokonany przegląd przez kominiarzy i, na podstawie wyników ekspertyzy, zostaną podjęte kroki. Ponieważ nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi pisaliśmy kolejne pisma do Zarządu o poprawę wentylacji a w końcu o odbudowanie komina i przywrócenie mu sprawności.

We wrześniu 2007 roku złożyliśmy pismo do Rady Nadzorczej, jako organu uprawnionego do rozpatrywania skarg na Zarząd, aby zajął stanowisko w sprawie, a 2 listopada otrzymaliśmy pismo, w którym Rada Nadzorcza stwierdziła, co następuje:

Państwo M. dostali informację, że aby otrzymać zgodę Sp-ni na rozbiórkę komina musi być oświadczenie z podpisami pozostałych mieszkańców w danym pionie mieszkań, że nie użytkują i w przyszłości nie zamierzają użytkować w/w komina jako ciągu wentylacyjnego, oraz nie będą rościli w przyszłości pretensji do jego rozbiórki.

Sp-nia stwierdziła, że państwo M. dokonali samowolnej rozbiórki komina przerywając tym samym wykorzystywany przez nas ciąg wentylacji łazienki.

Wizja w czerwcu wykazała, że państwo M. skłamali mówiąc, że mają zgodę lokatorów.

Tą opinię podpisali: przewodniczący Rady Nadzorczej pan Jan Baranowski i sekretarz Rady Nadzorczej pani Barbara Tatara i nie ma w niej zarzutów, że bezprawnie korzystaliśmy z komina.

Ponieważ Rada Nadzorcza nie podała żadnego terminu i do marca 2008 roku Sp-nia nie poczyniła żadnych kroków w celu odbudowania komina, oddaliśmy sprawę do Sądu po uprzednim poinformowaniu o tym fakcie Zarząd Sp-ni. Sąd ustalił jedną ważną dla nas rzecz - my jesteśmy właścicielami mieszkania natomiast Sp-nia jest właścicielem budynku. Komin jest wspólną częścią wszystkich lokatorów w pionie. Do Sp-ni więc należy dbałość o prawidłowy stan techniczny budynku. Mówią o tym Regulamin Porządku Domowego, Statut Sp-ni i Prawo Spółdzielcze a także Prawo Budowlane oraz Rozporządzenie Ministra o warunkach technicznych budynków mieszkalnych..

Do Sądu został powołany pan Janusz P. nadzorujący prace w branży instalacyjnej Sp-ni, dokonujący odbiorów technicznych robót oraz rozliczeń robót z wykonawcą. W Sądzie zeznał, że po skończeniu modernizacji sieci ciepłowniczej nie skontrolował wykonania prac bo w jeden dzień nie był w stanie przeprowadzić kontroli wszystkich mieszkań i nie był w naszym mieszkaniu. Jak można zapłacić firmie za wykonanie pracy, której się nie sprawdziło. To przecież pieniądze członków Sp-ni. Potwierdził również, że gdy terma nie jest czynna następuje wyciąg zużytego powietrza. Stwierdził także, że posiadamy kratkę wentylacyjną w łazience włączoną bezpośrednio do kanału zbiorczego, (cytujemy) "co jest niedopuszczalne. Powiadomiłem administrację, że jest to rozwiązanie niedozwolone i zgłosiłem konieczność likwidacji tej kratki". Chcielibyśmy zobaczyć tę opinię, jeśli ona istnieje, ponieważ mamy rok 2010, wysłaliśmy kolejną prośbę o likwidację tej kratki i nadal jak kratka była tak jest.

Więcej o losach mieszkańców ul. Długiej przeczytacie pod tym linkiem

Ty też możesz zostać dziennikarzem obywatelskim! Zarejestruj się na MMTorun.pl. Tym żyje miasto!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska