O tym, że stosunki między SM Rubinkowo, a operatorem Telewizji Kablowej Petrus nie są najlepsze można przekonać się oglądając chociażby gabloty informacyjne na klatkach schodowych.
Ankieta sondażowa?
Umowa zawarta między spółdzielnią na Rubinkowie, a Petrusem, na operatorstwo sieci telewizji kablowej wygasa na początku stycznia 2006 r. Kilka miesięcy temu zebranie przedstawicieli spółdzielni podjęło uchwałę, by na Rubinkowo wszedł jeszcze jeden operator. Teraz w tej sprawie mają wypowiedzieć się mieszkańcy, do których władze spółdzielni wystosowały specjalną ankietę.
- To tylko ankieta sondażowa - zastrzega Halina Kowalska, rzeczniczka SM Rubinkowo. - Jeżeli mieszkańcy wypowiedzą się pozytywnie, to spółdzielnia rozpatrzy możliwość sfinansowania części sieci - od węzła optycznego do budynków - z własnych środków.
_Dodaje, że spółdzielnia uzyskała informację z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, że mieszkańcy od lat płacą najwięcej za usługi operatora Petrus w stosunku do pozostałych dzielnic miasta.
Wejdzie TVK?
Zapewnia, że mieszkańcy Rubinkowa nie ucierpią na wprowadzeniu drugiego operatora. - _Środki na ten cel przeznaczymy z przychodów, jakie spółdzielnia osiąga m.in. z wynajmu lokali użytkowych, pożytków z reklam, z opłat użytkowania terenu, przychodów z udostępniania infrastruktury spółdzielni nadawcom telekomunikacyjnym - _mówi Kowalska, ale konkretnych sum nie podaje.
MSM chce wejść na Rubinkowo pod warunkiem, że znajdzie minimum 800 abonentów chętnych na TVK Toruń. Wiadomo też, że może doprowadzić we własnym zakresie i na własny koszt światłowodową linię magistralną wraz z kanałem zwrotnym ze stacji czołowej przy ul. Głowackiego do węzła optycznego, wskazanego przez spółdzielnię Rubinkowo.
Kto zapłaci?
Tymczasem zdaniem Pawła Granowskiego, dyrektora oddziału spółki Petrus w Toruniu, są to działania bezprawne. - Ankieta kolportowana przez zarząd, będący akwizytorem MSM-u, zawiera treści nieprawdziwe, a co najgorsze, niezgodne z obowiązującą Ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych i wyrokami Sądu Najwyższego - mówi. - _Zarząd nie ma prawa wydawać grubych milionów złotych - pieniędzy członków na budowę sieci telewizji kablowej w prezencie dla MSM. Nikt nie mówi mieszkańcom o tym, ze wybudowanie nowej sieci to koszt ok. 10 mln złotych. Poza tym, jeśli nawet zarząd posiada na koncie spółdzielni jakiekolwiek nadpłaty swoich członków, to powinien je natychmiast im zwrócić, a nie przeznaczać na cele niezgodne z prawem. Nie jest prawdą, że jesteśmy najdrożsi - zaznacza. - Droższe są Multimedia. Poza tym w naszym pakiecie rozszerzonym jest 70 programów, a nie 65, jak w kablówce MSM. Już od jakiegoś czasu spółdzielnia utrudnia nam działania.
**_Nieczysta gra?
Jerzy Żółkiewicz, prezes SMS stawia sprawę jasno. - _Nie chcemy być stroną w tym konflikcie - podkreśla. -_ Jesteśmy zainteresowani rozwojem terytorialnym w zasobach spółdzielni i prawo nam na to pozwala. Oferujemy określony produkt i program lokalny, który jest coraz bardziej atrakcyjny. Ktoś go weźmie albo nie. Swoją drogą nic nie stoi na przeszkodzie, żeby w ramach konkurencji firma Petrus weszła do naszych zasobów.
_ramka
A co na temat całej tej sprawy sądzą mieszkańcy Rubinkowa? Na sygnały czekamy dziś pod tel. redakcyjnym 652 14 70.
