Wczoraj otwarto oferty na termomodernizację wraz z przebudową Chojnickiego Centrum Kultury. To projekt unijny związany z poprawą efektywności energetycznej oraz rozwojem OZE w Chojnicko-Człuchowskim Miejskim Obszarze Funkcjonalnym - termomodernizacja budynków użyteczności publicznej.
W budżecie miasta jest na ten cel 10 mln 950 tys. zł. Wpłynęło 10 ofert, których rozpiętość waha się od niecałych 11 mln zł do 16 mln zł. Najtańsza jest oferta konsorcjum firm z Poznania, Rogóźna i Grudziądza, które chce wykonać roboty za 10 mln 846 tys. zł. Najdrożej, bo aż na 16 mln 979 tys. zł wycenił swoje usługi Dekpol z Pinczyna.
Z lokalnych firm pojawił się tylko Marbruk, który też nie sytuuje się wśród najtańszych, bo chce ponad 14 mln zł za te prace. Co dalej?
- Będziemy sprawdzać - odpowiada Jacek Domozych, dyrektor wydziału budowlano-inwestycyjnego w ratuszu. - Trudno mi powiedzieć, jak długo to potrwa, to zależy od tego, co będzie w ofertach.
Termomodernizacja i rozbudowa Chojnickiego Centrum Kultury to jedno z najważniejszych wyzwań tej kadencji. Jeśli wszystko pójdzie gładko, to na ponad rok placówka będzie w remoncie i chojniczanie muszą się powoli oswajać z myślą, że skurczy się liczba imprez i że nie będzie kinowych seansów. To dotkliwy brak, ale być może wykluje się jeszcze pomysł na złagodzenie tej niedogodności.
