https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sport: Być może żeglarstwo i Klub Wodny LOK będzie tak popularny w Wąbrzeźnie jak piłka nożna i Unia Wąbrzeźno

Małgorzata Osip
- Żeglarstwo jest moją pasją już od dzieciństwa – mówi Sebastian Osiński z Wąbrzeźna, który od kilku lat bierze udział w regatach.
- Żeglarstwo jest moją pasją już od dzieciństwa – mówi Sebastian Osiński z Wąbrzeźna, który od kilku lat bierze udział w regatach. FOT. Małgorzata Osip
-Żegluję już od ósmego roku życia, tata zaczepił we mnie zamiłowanie do łódki. Sport ten daje mi wiele satysfakcji - mówi Sebastian Osiński z Wąbrzeźna, który w miniony weekend wziął udział w regatach żeglarskich.

W sobotę i niedzielę Podzamcze zabieliło się od żagli łódek uczestników XVIII Regat Żeglarskich o Puchar Jeziora Zamkowego. Swoje umiejętności zaprezentowała młodzież z całego województwa. W naszym mieście gościliśmy m. in. żeglarzy z Torunia, Grudziądza, Brodnicy i Sępólna Krajeńskiego. Wśród grupy 50 uczestników nie zabrakło także przedstawicieli wąbrzeskiego klubu wodnego LOK.

Takie same zasady dla wszystkich

Uczestnicy startowali w dziewięciu biegach. Ich zadaniem było przepłynięcie na łódkach trasy w kształcie trójkąta, który jest ograniczony trzema bojkami. Wśród żeglarzy panował podział na klasy, co spowodowane jest rodzajem łódki. Odpowiednia klasa oznaczała także wiek uczestników, i tak łódki typu Laser i Cadet przeznaczone są dla osób do 17 roku życia, natomiast na Optimistach pływa młodzież do 15 lat. Na Jeziorze Zamkowym pojawiła się także Isa 407, która nie nakłada żadnych ograniczeń wiekowych.

Trudny sport

Dwa dni zmagań wymagały od uczestników ogromnego wysiłku. Myli się ten, kto uważa, że żeglarstwo jest łatwym sportem. - Aby być dobrym żeglarzem trzeba posiąść wiele umiejętności. Podstawa to znajomość teorii żeglarstwa, bez tego nic nie da się zrobić. Bardzo liczy się też technika, szybkość zwrotów, nie zawsze ten, który płynie krótszą trasą wygrywa. Znaczenie ma także klasa łódki, gdyż każda płynie trochę w inny sposób. Należy cały czas obserwować otoczenie, patrzeć na chmury. Bardzo istotne jest to, w jaki sposób wieje wiatr. W tym roku mamy bardzo kiepskie warunki pogodowe, wieje słaby wiatr, trzeba umieć to dobrze wykorzystać - przekonuje Andrzej Ossowski, trener MLKS Krajna Sępólno. Ponadto istotna jest sprawność fizyczna, waga zawodnika, rodzaj i jakość sprzętu, a nawet zanieczyszczenie wody. - Prawdą jest, że trening czyni mistrza, wygrywa ten zawodnik, który potrafi wychwycić jak najwięcej niuansów i umie je dobrze wykorzystać. Możliwe jest to tylko wtedy gdy często się ćwiczy - dodaje Ossowski. A co daje żeglarstwo zawodnikom? - Żeglując człowiek uczy się podejmowania samodzielnych decyzji, jest też bardziej odważny, ponadto ma się lepszą kondycję, jest się silniejszym - mówi Sebastian Osiński

Wyłoniono zwycięzców

Regaty zostały przeprowadzone w pięciu klasach. - Pierwsze miejsca zajęli: w klasie Optimist Open - Jakub Pilarczyk z Chojnic, w klasie Laser 4,7 Mateusz Wiśniewski z Torunia, najlepiej na łódce Laser Radial popłynęła Patrycja Moszyńska z Grudziądza, na Isie 407 Paweł Balmas z Torunia. Na dwuosobowym Cadecie najszybsze były Maria Wiśniewska i Marta Czerska z Grudziądza - wylicza Witold Rutkowski z Klubu Wodnego LOK w Wąbrzeźnie. Mieszkańcy naszego miasta poradzili sobie także całkiem nieźle. Siódme miejsce na Laserze 4,7 zajęła Agnieszka Marszałek. Sebastian Olszewski zajął trzecie miejsce na Optimiście. Natomiast Sebastian Osiński wypływał sobie na Laserze Radial drugie miejsce. Warto tu dodać, że jest to kolejne osiągnięcie tego młodego wąbrzeźnianina, który w tym roku zdobył już mistrzostwo województwa.

Potrzeba promocja

Miłośnicy żeglarstwa ubolewają, że sport ten nie jest promowany w naszym mieście, tym bardziej, że warunki jakie mamy - trzy jeziora powinny temu sprzyjać. - Wielka szkoda, że tak mało mówi się na ten temat. Być może dlatego zainteresowanie tym sportem maleje. Żeglarstwo wyczynowe zaczęło istnieć w naszym mieście już w latach sześćdziesiątych, a to za sprawą Jerzego Lewandowskiego, to dzięki niemu wszystko się zaczęło. Był to niesamowity człowiek, wspaniały żeglarz, trener, nazywaliśmy go nawet bosmanem. Warto byłoby zorganizować memoriał dla uczczenia jego pamięci - mówi Łucjan Silkowski, uczeń Jerzego Lewandowskiego.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wiktor
W dniach 25 - 26.09.2010 na Jeziorze Rudnik K/Grudziądza odbyły się Regaty "Memoriał im Tadeusza Imbierowicza" gdzie Sebastian Osiński również wygrał Regaty w swej Klasie.LOK Wąbrzeźno ma bardzo dobrego sportowca żeglarstwa wyczynowego.Sebastiana należałoby wesprzeć w nowy sprzęt jest ON bardzo wartościowym sportowcem a tym samym bardzo skromnym młodym człowiekiem.Sebastianie nie daj się kolegom żeglarzom z innych klubów żeglarskich.Pozdrawiam.
W
Wiktor
Witam miłośników Żeglarstwa Wąbrzeźna.Promocji praktycznie nie było o Regatach w Wąbrzeźnie ani REKLAMY dla zainteresowania dla mieszkańców.Na stronie internetowej Wąbrzeźna nie ma kategorii Żeglarstwo.Nie wiem czy mieszkańcy wiedzą że robi się wszystko aby zburzyć Hangary Żeglarzy a w zamian obiecuje się postawić co innego i dalej - OK ale pierw postawić a potem burzyć.Tą budowlę w czynie społecznym w latach 1960 postawili sami żeglarze i to w czynie społecznym.W Toruniu były dwie prężne sekcje żeglarskie w Kraju i za granicą wygrywali regaty a teraz tułają się po Chełmży,Grudziądzu,Wąbrzeźnie bo na akwenach Torunia nie ma dla Mich miejsca i to samo zaczyna się robić w Wąbrzeźnie.Jezioro Zamkowe Jego dalsze nabrzeże w kierunku Plebanki jest nieczynne i bardzo mocno zarośnięte i zaniedbane a kiedyś tu tętniło życie wypoczynkowe aż wstyd na to patrzeć.Robi się dużo od strony Miasta i ten teren ładnieje ale nie można zapomnieć o Żeglarstwie które bardzo mocno promuje Wąbrzeźno nie tylko w kraju.Kiedyś to nikt nie słyszał o Wąbrzeźnie - My jako żeglarze wielokrotnie pytani byliśmy a gdzie to jest ,co tam się robi,jak tam żyjecie.Pozdrawiam ludzi dobrej woli.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska