Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spotkali się dwaj Honorowi Obywatele Ciechocinka

Jadwiga Aleksandrowicz
Płk dr n.med. Michał Mikłaszewicz ( z prawej) i dr Władysław Kubiak - dwaj Honorowi Obywatele Ciechocinka
Płk dr n.med. Michał Mikłaszewicz ( z prawej) i dr Władysław Kubiak - dwaj Honorowi Obywatele Ciechocinka Jadwiga Aleksandrowicz
Nie codziennie zdarza, by dwaj Honorowi Obywatele Ciechocinka spotkali się na pogawędce. Tak było w 22. Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym: płk dr n. med. Michał Mikłaszewicz, emerytowany komendant tego szpitala i dr Władysław Kubiak, prorektor Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej we Włocławku, przebywający na kuracji mieli okazję powspominać, jak uhonorowało ich miasto. Tego samego dnia.

W uzdrowisku mieszka tylko jeden honorowy obywatel miasta - 92-letni płk dr n. med. Michał Mikłaszewicz. Otrzymał ten tytuł 30 października 1996 roku. Tego samego dnia uhonorowano także dr Władysława Kubiaka z Włocławka i nieżyjącą Wiesławę Wolf.

- Jestem dumny z tego wyróżnienia. Tym bardziej, że były to pierwsze takie wyróżnienia, wznowione po 1989 roku - nie ukrywa dr Kubiak. - Zawsze z wielką przyjemnością przyjeżdżam do Ciechocinka. Bywamy tu często z rodziną. Widzę jak miasto się zmienia, jak pięknieje. Nie mam też słów uznania dla opieki w 22. Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym. Jestem tu po raz drugi jako kuracjusz. Z satysfakcją odnotowuję, że to coraz nowocześniejsza placówka - chwali.

Płk Michał Mikłaszewicz mieszka nieopodal szpitala, który zaczął rozbudowywać, gdy pojawił się tu w roku 1962 jako komendant. Codziennie spaceruje po Lasku Sosnowym, często z psem, codziennie robi zakupy w pobliskim sklepie. Gdy ma okazję, zapuszcza się w dalsze rejony miasta. - Ciechocinek zmieniał się i zmienia na moich oczach. Najbardziej dynamicznie odkąd burmistrzem został pan Leszek Dzierżewicz. To coraz piękniejsze miasto - ocenia.
Co miasto oferuje swoim honorowym obywatelom? To pytanie wywołuje uśmiechy u obu panów i chwilę ciszy.

Michał Mikłaszewicz mówi, że na takie pytanie, odpowiada żartem, że ma darmowe na przejazdy metrem, tramwajem i miejskim autobusem. A poważnie dodaje: - Wysoko cenię sobie to wyróżnienie. To duży zaszczyt je mieć. Myślę, ze z tego powodu wciąż otrzymuję zaproszenia na rozmaite miejskie imprezy. Nie zawsze z nich korzystam ze względu na wiek - przyznaje.

Władysław Kubiak: - Mam ogromną satysfakcję i jestem dumny z tego tytułu, bo bardzo lubię Ciechocinek. Zaproszeń nie dostaję, a za wstęp pod tężnie i za parkingi płacę jak inni.

Tytuły Honorowych Obywateli Ciechocinka przyznawano już przed wojną. Miał je m.in. marszałek Józef Piłsudski. Już po wojnie (w 1949 roku) otrzymał je Leonard Lorentowicz, lekarz i organizator Towarzystwa Przyjaciół Ciechocinka. Mają takie tytuły także m.in. b. prezydent RP Aleksander Kwaśniewski, Zbigniew Skorwider - były burmistrz i prezes TPC, a także kard. Zenon Grocholewski.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska