MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa strzelby z Podlasia w inowrocławskim sądzie

(dan)
Pan Zdzisław (z prawej) i jego adwokat Mariusz Charkiewicz opuszczają gmach inowrocławskiego sądu
Pan Zdzisław (z prawej) i jego adwokat Mariusz Charkiewicz opuszczają gmach inowrocławskiego sądu Dariusz Nawrocki
Oskarżony przekonuje, że nikomu swej broni nie przekazał. Cały czas ma ją w domu.

Zdzisław Jurczak jest 61-letnim emerytem z Podlasia. Co kilka tygodni musi przyjeżdżać do Inowrocławia na rozprawy sądowe. Został bowiem oskarżony o to, że swoją broń przekazał mieszkańcom Gniewkowa oskarżonym o inne przestępstwa. Tymczasem jego strzelba cały czas jest w jego domu.

W trakcie przesłuchania na komendzie policji zarzekał się, że swojej strzelby nikomu nie przekazał. O tym, że strzelbę ma w domu, nie mówił. Nikt go bowiem o to nie pytał. - Do głowy mi wtedy nie przyszło, by powiedzieć, że swoją strzelbę mam w domu - wspomina dziś. Powiedział o tym dopiero w sądzie, na jednej z wcześniejszych rozpraw.

Czytaj też: Został oskarżony o nielegalne użyczenie broni, która cały czas leżała w jego sejfie!

Na wniosek sądu strzelba pana Zdzisława została przebadana przez funkcjonariuszy Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. Nie stwierdzili oni żadnych śladów ingerencji w numery identyfikacyjne broni. Sporządzili notatkę urzędową i przesłali ją do sądu.

Na piątkowej rozprawie prokurator Wojciech Gajdamowicz nie kwestionował czynności podjętych przez policjantów. Podkreślał jednak, że notatka urzędowa nie może być dowodem w sprawie. Sugerował, że broń powinien zbadać biegły. Adwokat pana Zdzisława Mariusz Charkiewicz przekonywał, że białostoccy funkcjonariusze to tacy sami specjaliści, jak biegły, który badał broń znalezioną w Gniewkowie. Wnioskował o uniewinnienie pana Zdzisława i zakończenie rozprawy.

Ostatecznie sędzia Radosław Maćkowiak zdecydował, że odbędzie się jeszcze co najmniej jedna rozprawa. Pojawią się na niej biegli z dziedziny balistyki, którzy zweryfikują twierdzenia zawarte w zarzucie. Być może uda się wreszcie powierdzić lub obalić tezę, że znaleziona w Gniewkowie broń również należy do pana Zdzisława.

Natomiast specjaliści z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zostali przez sąd zobowiązani do przesłania opinii na temat tego, czy w strzelbie znajdującej się w domu pana Zdzisława stwierdzono ślady ingerencji w numerację.

Pan Zdzisław nie ukrywa, że chciałby, aby sprawa została definitywnie zakończona na najbliższym posiedzeniu sądu. - Mam nadzieję, że będę już miał spokojne święta - wyznał nam przed swoim powrotem na Podlasie.

Wiadomości z Inowrocławia

Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska