Zobacz wideo: Uwaga piesi! mandat za telefon na pasach.
Tragiczny wypadek w Lipnie
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło we wtorek, 16 marca, na ulicy Nieszawskiej w Lipnie. Zginął 28-letni mieszkaniec Ośmiałowa. Historia wstrząsnęła mieszkańcami niewielkiej wsi niedaleko Lipna.
Jak udało się ustalić, kierowca BMW X7 na łuku drogi nie zapanował nad samochodem, zjechał do rowu i dachował. Na miejscu znaleziono tylko ciężko rannego mężczyznę, który mimo reanimacji i transportu do szpitala, zmarł. Policja poszukiwała kierowcy i innych uczestników zdarzenia.
Już po wypadku strażacy przeszukiwali okoliczny teren, ale bezskutecznie.
Jest sprawca tragicznego wypadku na ulicy Nieszawskiej
Sprawca do komendy przyszedł sam, dopiero dwa dni po wypadku. To właściciel luksusowego samochodu, który zdążył go odebrać z salonu. 35-latek, mieszkaniec gminy Lipno, tłumaczył, że był w szoku i dlatego uciekł z miejsca wypadku.
- Mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Do sądu został skierowany wniosek o tymczasowy areszt, sąd przychylił się do wniosku i 35-latek został aresztowany na okres trzech miesięcy. Obecnie przebywa w zakładzie karnym. Podejrzany przyznał się do popełnionych czynów i złożył wyjaśnienie - powiedziała Alicja Cichosz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Lipnie.
Mieszkaniec gminy Lipno ma dwa zarzuty, spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz nieudzielenia pomocy człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Prokuratura w Lipnie dalej zajmuje się sprawą tragicznego wypadku. - Od mężczyzny została pobrana krew do badań. Będzie sprawdzana pod kątem obecności środków psychoaktywnych. Śledczy będą ustalali, z jaką prędkością jechał kierowca BMW przed wypadkiem - dodała prokurator Alicja Cichosz.
