Okoliczności wypadku, do którego doszło 31 lipca ok. godz. 15 na - uznawanym przez mieszkańców za bardzo niebezpieczne -skrzyżowaniu ulic Głowackiego i Gajowej w Bydgoszczy są tragiczne.
- W 25-letniej pracy prokuratora nie zajmowałem się dotąd wypadkiem, którego przebieg byłby tak nieszczęśliwym splotem zdarzeń - ocenia prok. Piotr Dunal, zastępca szefa Prokuratury Bydgoszcz-Północ, która bada sprawę.
Do tego wypadku doszło 31 lipca:
Wypadek na skrzyżowaniu Gajowej z Głowackiego w Bydgoszczy. Pieszy zmarł w szpitalu
Przypomnijmy: Jan D., 54-letni, mieszkaniec Świecia, kierując samochodem marki seat nie udzielił pierwszeństwa przejazdu i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym mercedesem. Kierowca tego drugiego samochodu, ratując się, wjechał na chodnik i uderzył w znak. Znak się złamał i uderzył w głowę 29-letniego Tomasz Krusika, który akurat tamtędy przechodził. Młody mężczyzna z poważnymi obrażeniami głowy został przewieziony do szpitala. Tam mimo udzielonej pomocy zmarł.
W 25-letniej pracy prokuratora nie zajmowałem się dotąd wypadkiem, którego przebieg byłby tak nieszczęśliwym splotem zdarzeń.
Kierowca seata odpowie za spowodowanie tragedii
15 listopada prokurator skierował do sądu akt oskarżenia, do którego dołączono wniosek mężczyzny o dobrowolne poddanie się karze (w trybie artykułu 335 paragraf 2 kodeksu karnego).
Prokuratura nie zdradza na tym etapie, o jakiej karze jest mowa. Czeka na decyzję sądu. Maksymalny wymiar kary w tym przypadku to 8 lat pozbawienia wolności.
Tomasz Krusik, piłkarz Gwiazdy Bydgoszcz nie żyje. Przyczyna: błąd ludzki
Po tragedii uzupełniono oznakowanie na skrzyżowaniu. Policjanci podają statystyki: w 2018 roku doszło w tym miejscu do jednego wypadku, dwie osoby zostały ranne, odnotowano tez 10 kolizji. Od początku tego roku doszło tu już do dwóch wypadków, jedna osoba została zabita, jedna ranna. Zdarzyły się też trzy kolizje.
- Policjanci, analizując przebieg tych zdarzeń i sytuację na skrzyżowaniu, doszli do wniosku, że podstawową przyczyną tych zdarzeń jest błąd ludzki, a konkretnie: nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu - mówiła nam w sierpniu podkom. Lidia Kowalska z zespołu prasowego KWP w Bydgoszczy.
Oskarżony Jan D. wyjaśnił prokuratorowi, że doprowadził do wypadku, bo źle odczytał znak drogowy.
Ofiara tego wypadku, 29-letni Tomasz Krusik był piłkarzem Gwiazdy Parkmar Inkaso Bydgoszcz.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?