Przypomnijmy, w wypadku pod Łyskowem zginęły cztery osoby - teraz policja ustala okoliczności. Do tragedii doszło podczas deszczu, więc początkowo była mowa o tym, że kierowca jechał za szybko. Policja nie wyklucza jednak, że przyczyną mogła być wada samochodu.
- Nie wiemy, czy jedna z części wozu była uszkodzona przed wypadkiem, czy stało się to w jego trakcie - mówi Jan Kociński, rzecznik prasowy tucholskiej policji. - Wysyłamy dowody do Warszawy, gdzie zajmie się nimi biegły.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?