Sprawdziliśmy, jak się wiedzie radnym z Sośna

Część radnych po raz pierwszy zasiada w radzie, są też już stali bywalcy. Analizując oświadczenia majątkowe można zauważyć, że sporo radnych prowadzi skromne gospodarstwa rolne, są też osoby bezrobotne.

Sporo radnych jest też sołtysami w swoich wsiach. Najlepiej z radnych powodzi się Dorocie Ostrouch, która prowadzi z mężem gospodarstwo na powierzchni 32 ha o wartości blisko 2 mln zł. Gospodarstwo to przyniosło im w zeszłym roku 92 tys. zł. Radna ma odłożone na koncie 2,3 tys. zł, posiada z mężem dwa domy mieszkalne - w tym jeden o wartości 700 tys. zł. Jako radna dostała w zeszłym roku 1 tys. zł, ma też trzy samochody - wszystkie powyżej dziesięciu lat (seat ibiza, toyota yaris, hyundai santa fe). Nie spłacała w 2014 roku żadnych kredytów. Gospodarstwo na 14 hektarach o wartości 2 mln zł prowadzi też z mężem Mariola Narloch.
W 2014 roku osiągnęli oni 30 tys. zł dochodu. Radna Narloch otrzymała też jako radna 1,1 tys. zł. Spłacają kredyt - zostało 11 tys. zł. Gospodarstwo prowadzi też Mirosława Wegner (przyniosło jej 30 tys. zł dochodu) i ma 6,6 tys. zł oszczędności. Spłaca jednak 40 tys. zł kredytu. Część radnych była bezrobotna, część jest na rencie lub emeryturze. Natomiast wyróżnia się Mariusz Kuszewski, który jest leśniczym, co dało mu w zeszłym roku 100 tys. zł dochodu. Był też ławnikiem w sądzie w Świeciu (500 zł), a jako radny dostał 1 tys. zł. Natomiast Wanda Gackowska prowadziła w zeszłym roku skup i sprzedaż owoców i warzyw, co dało jej 12 tys. zł dochodu. Do tego otrzymała emeryturę (12 tys. zł) i dietę radnej (4,5 tys. zł). Ma też zobowiązania pieniężne - łącznie 50 tys. zł.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje