O planach dotyczących kapitalnej modernizacji i przebudowy Stadionu Miejskiego w Nakle, którego patronem jest znakomity lekkoatleta i olimpijczyk z Nakła Klemens Biniakowski, informowaliśmy już wiosną ub. r. Były wówczas nadzieje, że prace budowlane uda się rozpocząć w tym roku. Tymczasem miesiące mijają, a o ważnej dla nakielskiego sportu inwestycji na razie cisza. A zamierzenia są ambitne.
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
Projekt przewiduje m.in. wykonanie nowej bieżni, części trybun, infrastruktury dla lekkoatletów. Zadowoleni powinni być także piłkarze, bo kapitalny lifting przejść ma murawa stadionu. W planach jest także budowa hali treningowej dla sportowców, by mieli gdzie trenować zimą. W którym miejscu powstanie? - Chcemy ją zbudować po przeciwnej stronie stadionu, niż są ogródki działkowe - tłumaczą nam w ratuszu. Dlaczego dotąd inwestycja nie ruszyła?
Jak wyjaśnia burmistrz Sławomir Napierała - gmina liczy na finansowe wsparcie z Ministerstwa Sportu i Turystyki . Bez tego ani rusz. Dotacja wynieść ma ponad 6 mln zł, czyli 50 procent kosztów inwestycji, które szacowane są na blisko 13 mln zł. - I to bez hali treningowej - zaznacza burmistrz. W tym roku ministerstwo przekazało pieniądze na zadania w innych miastach. Nakło wciąż czeka.
