"Stajnia", miejsce znane młodzieży brodnickiej. Moda na przebywanie tam minęła, a to z powodu zakazu podawania i sprzedaży napojów alkoholowych. O zgodę na taką działalność gastronomiczną wystąpiła w listopadzie zeszłego roku Marita Rakowska, nowa właścicielka "Stajni".
Zezwolenia na sprzedaż alkoholu to gestia władz miasta, dla których ważna jest opinia komisja do spraw zwalczania alkoholizmu, decyzja samorządu. Jeżeli - na przykład - punkt sprzedaży znajduje się w odległości bliższej niż
100 m od szkoły
przedszkola, pozwolenia wnioskodawca nie uzyska. W przypadku "Stajni" istotna była opinia Tomasza Wysockiego, dyrektora Zespołu Szkół przy ul. Matejki. - Po naszym stanowisku był spokój, skończyły się interwencje rodziców, mieszkańców osiedla. W "Stajni" alkoholu nie podawano - mówi dyrektor Wysocki. Niezgoda na alkohol w "Stajni" była m.in. wynikiem analizy interwencji policyjnych w tym lokalu. W 2000 r. - 7, w 2001 r. - 12, w 2002 r. - 21. Takie są fakty.
Faktem jest też, że
po trzech odwołaniach
Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło w całości postanowienie Miejskiej Komisji do spraw Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Brodnicy w sprawie negatywnej opinii na sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych w restauracji "Stajnia", dopatrując się nieprawnego działania. 4 listopada 2003 r. Marita Rakowska uzyskuje tym samym zezwolenie na sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych. Zezwolenie jednak wygasa bardzo szybko, niejako na życzenie właścicielki, bowiem 5 listopada zawiera ona umowę najmu na lokal gastronomiczny przy ul. Matejki 16 z p. Ryszardem Konopką. W związku z tym nastąpiła likwidacja punktu restauracja "Stajnia".
"Stajnię" przejmuje więc nowy administrator, który już wystąpił do Urzędu Miasta o pozwolenie na sprzedaż alkoholu. Można przypuszczać, że takie zezwolenia uzyska
wbrew stanowisku szkoły
wbrew intencjom radnym którzy kiedyś podjęli stosowną uchwałę. Nie raczyli jednak dopracować jej pod względem prawnym i stąd Samorządowe Kolegium Odwoławcze może uchylić każdą zaskarżoną decyzję w tej sprawie. W czym tkwi szczegół? Otóż słowo opinia nie precyzuje o jaką opinię chodzi - pozytywną czy negatywną.
