KS CHEŁMŻA - KS STAL GRUDZIĄDZ 2:3
(27:25, 17:25, 21:25, 25:23, 12:15)
W ostatnim spotkaniu rundy zasadniczej lidera z wiceliderem tabeli grudziądzcy siatkarze pokazali klasę i wykazali wyższość nad gospodarzami, którzy od dłuższego czasu zajmują 1. miejsce.
Grudziądzanie musieli się najpierw rozkręcić. Pierwszy set przegrali do 25, ale kolejne dwa wygrali, po czym znów drużyna z Chełmży okazała się lepsza, w 4.secie.
Doszło do tie breaka. Jak to zwykle bywa w tie breaku emocje sięgały zenitu. Kibice obu zespołów dawali z siebie wszystko na trybunach, żeby przeważyć szalę na korzyść swojego zespołu. Ostatecznie to Stal wygrała decydującego, 5. seta i grudziądzanie wracali bardzo szczęśliwi do domu.
Liderem nadal Chełmża, z przewagą nad Stalą tylko 1 punktu
Gdyby Stal wygrała derby za 3 punkty, zajęłaby miejsce lidera - Chełmży. Jednak KS Chełmża wyrwała punkt i tym jednym "oczkiem" przewagi (36 pkt na koncie) utrzymała się jako lider 1. grupy II ligi.
Stal ma 35 pkt i jest na 2. miejscu. Na 3. lokacie jest ekipa LUKS WILKI Wilczyn (34 pkt).
Minimalna różnica punktowa w czołowej trójce drużyn świadczy najlepiej o tym, jak wyrównana toczyła się walka w czołówce tej grupy.
W innych meczach: KS Espadon Szczecin - UKS OPP Powiat Kołobrzeski 2:3
AZS UAM Poznań - LO MS Świnoujście 3:1
LUKS Wilki Wilczyn - NTS Trójka Nakło 3:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"