Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalinowskie fake newsy we wrześniu 1939 roku

Tomasz Plaskota
FOT. ARCHIWUM
Zanim Sowieci zadali 17 września 1939 r. Polsce cios w plecy, rozpoczęli od uderzenia informacyjnego. Zasadniczą rolę w ataku propagandowym odegrały gazety, które wówczas stanowiły najpopularniejsze narzędzie medialne. Ze sprawdzonych sowieckich wzorców korzysta dziś rosyjska propaganda.

Zawarty przez Rosję sowiecką i III Rzeszę Niemiecką Pakt Ribbentrop-Mołotow - faktyczny IV rozbiór Polski - zmusił propagandę Moskwy do zmiany frontu. Kanclerz Adolf Hitler przestał być największym wrogiem, a stał się sojusznikiem. Już kilka godzin po zawarciu paktu Kreml wyjaśniał niuanse nowej polityki. Odtąd głównym przeciwnikiem Sowietów stała się „faszystowska i pańska” Polska, która miała uciskać mniejszości narodowe - należało je „wyzwolić z jarzma”. „Noc była czarna jak sumienie faszysty, jak zamiary polskiego pana, jak polityka angielskiego ministra” - tak postrzegał Polaków główny bohater genialnej satyry Sergiusza Piaseckiego pt. „Zapiski oficera Armii Czerwonej”.

„Wojna sprawiedliwa”

23 sierpnia 1939 r. do redakcji pisma Zarządu Politycznego Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej zatytułowanego „Polituczieba Krasnoarmiejca”, czyli „Szkolenie Polityczne Czerwonoarmisty”, wpłynął artykuł komisarza politycznego Nikołaja Osipowa o współczesnych działaniach wojennych prowadzonych zgodnie z doktryną marksistowsko-leninowską. W tekście skierowanym do żołnierzy, który ukazał się w numerze z 7 września, autor wyjaśniał pojęcia wojny sprawiedliwej i niesprawiedliwej. Terminy znane już od czasów starożytności, które poruszali w swoich pismach Cyceron i św. Augustyn, Osipow osadził w doktrynie sowieckiej. Zgodnie z jego wywodem, wojny sprawiedliwe stanowią przedłużenie „polityki klas postępowych i rewolucyjnych” i są prowadzone w interesie narodu. Przeciwstawił im wojny niesprawiedliwe, które w ocenie politruka są konfliktami grabieżczymi, antynarodowymi i reakcyjnymi. Osipow nie ukrywał ofensywnego charakteru Armii Czerwonej. Wskazał, że jej celem jest walka „za sprawę całej przodującej, postępowej ludzkości, przeciw potworom reakcji, eksploatacji i kontrrewolucji”. Armia Czerwona ma za zadanie - tłumaczył żołnierzom Osipow - uprzedzić napad agresorów na ojczyznę socjalizmu i wypełnić zadania internacjonalistyczne, jeżeli jej pomoc „może dać decydujące rezultaty polityczne i wojskowe”. Cenzura tekst przepuściła, a skoro się ukazał, to znaczy, że musiał. Służył uświadomieniu i oswojeniu czytelników ze zbliżającym się zbrojnym atakiem na Polskę.

Czarny PR „Prawdy”

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Stalinowskie fake newsy we wrześniu 1939 roku - Nasza Historia

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska