https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Standardy powiatu

Andrzej Bartniak
Barbara Studzińska w roli starosty? Napisany już dawno scenariusz wczorajszych wydarzeń nie przewidywał czegoś takiego
Barbara Studzińska w roli starosty? Napisany już dawno scenariusz wczorajszych wydarzeń nie przewidywał czegoś takiego Fot. andrzej Bartniak
Bezczelność, hańba, wstyd - sporo mocnych słów padło podczas pierwszej sesji Rady Powiatu. Poszło o punkt, którego nie było w porządku obrad: wybór starosty.

Program wczorajszej sesji był dość krótki, siedem punktów. Najważniejszym z nich miało być wyłonienie przewodniczącego rady. Wcześniej wszyscy radni złożyli ślubowanie i odebrali od komisarza wyborczego sędziego Sebastiana Rogalskiego dokumenty potwierdzające przyznany im mandat.
Pierwszego kandydata na przewodniczącego - Ryszarda Packa - zaproponował Adam Knapik. Przekonywał, że oprócz bezdyskusyjnych zalet Packa, funkcja ta należy się komitetowi, który uzyskał najwyższe poparcie. Platforma wprowadziła do rady siedmiu przedstawicieli. Wysłuchano go z uwagą, po czym Marzena Kempińska wskazała na Grzegorza Chmielewskiego z PSL. Wygrał ten ostatni. Niejako ukłonem w stosunku do PO była propozycja, aby wiceprzewodniczącym został Tadeusz Gajewski. Wszyscy byli za. Teoretycznie chwilę potem sesja miała się zakończyć.

Standardy powiatu

Dość niespodziewanie, były przewodniczący Roman Zagórski zgłosił wniosek, aby wyłonić także starostę. Chwilę potem rozpętała się burza, która, z ośmioma przerwami, trwała blisko trzy godziny. Adam Knapik, wyraźnie poirytowany pomysłem, wnioskował o oddalenie projektu uchwały o wyborze starosty "poza programem". - Nie dano nam czasu do zapoznania się z kandydatami - przekonywał. - Tak ważną decyzję należy podejmować świadomie. Pomijam już fakt, że wbrew zasadom demokracji, zostaliśmy zepchnięci do roli marionetki - komentował sytuację PO w radzie. - Widać takie są standardy w powiecie świeckim - jakby przewidując dalszy scenariusz wydarzeń.
Wątpliwości płynących ze środka sali było tyle, że w pewnym momencie Adam Gatner zaczął nawoływać do zakończenia sesji. - Skoro koalicja, która się zawiązała jest trwała, chyba nie ma powodów do obaw, że nie przetrwa tygodnia - nieco szydził z sytuacji.

PO chce Studzińskiej

Już w kategoriach komedii można traktować samo głosowanie w sprawie spornego, szóstego punktu sesji. Głosy liczono trzykrotnie i za każdym razem wychodził inny wynik. Ktoś nie wytrzymał i rzucił w stronę Grzegorza Chemielewskiego: "Jak się chce rządzić, to trzeba umieć liczyć!"
Przez krótki moment wydawało się, że najcięższy moment już minął. Nic bardziej mylnego. Radni długo nie mogli dojść do porozumienia, czy przegłosowany wniosek Zagórskiego oznacza, że już mogą typować starostę, czy może potrzebna jest kolejna uchwałą o innym brzmieniu? Powstało wielkie zamieszanie. - To nie jest sesja, to jest farsa - podsumował obrady Pacek. Wyraźnie zgorszona była także Dorota Krezymon, którą zaskoczyło to, że karty zostały już dawno rozdane. - To moja pierwsza sesja i już czuję się wyrzucona poza margines tego, co się tu dzieje.
Ku zaskoczeniu wszystkich, PO na starostę zgłosiło Barbarę Studzińską, lidera OPS. Jednocześnie padła wyraźna deklaracja, że poprze ją cała Platforma, czyli siedmiu radnych. Potrzebna była tylko jej zgoda i głosy pięciu radnych OPS. Był to iście szatański plan, który miał zburzyć koalicję: OPS, Partnetstwa, PSL i PiS. Barbara Studzińska, wyraźnie zaskoczona, po namyśle grzecznie podziękowała i odmówiła tłumacząc, że nie chce łamać podjętych wcześniej zobowiązań. W ten sposób na placu boju została tylko Marzena Kempińska. Na wicesta-rostę zaproponowała oczywiście Barbarę Studzińską. W skład zarządu weszli także: Józef Belt, Marek Kiełpiński i Andrzej Kowalski.

Komentarze 27

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

j
jakub
To żałosne co zrobił pan Kiełpiński - magister katecheta nie był na lekcjach etyki.
Zdaje się, że tirówki na drogach mają więcej honoru niż ten pan
Nie wierzę, że pan Nowakowski nic nie wiedział skoro koordynował wybory w PiS,ie. Jego zdumienie i zaskoczenie decyzją kolegi jest tak artystycznie udawane, że nawet pani MK która chciała zostać w młodości aktorką nie jest w stanie mu dorównać.
A
Ala
Do tego by rządzić nie jest potrzebne poparcie wyborców, tylko spryt i taleny przywódcze, których pan AK jest pozbawiony. Ha, hą, ha. PO poniosło klęskę na całej lini. Nawet PiS, który ma tylko dwóch radnych więcej znaczy w Radzie Powiatu niż siedmiosoboe PO, które może tera tylko wyć z żalu do księżyca.
r
roman
Znowu pani MK koncertowo załatwiła radnego AK. Znowu przez najbliższe cztery lata będzie mógł tylko stękać jaki zły jest starosta. Tak się robi politykę. Niektórzy nigdy się tego nie nauczą i ci którzy to potrafią święca tryumfy. Brawo dla cwanego starosty, który sprytnie owinął sobie wokól palca prawie całą radę.

Mądrością to coś nie grzeszy drogi pochlebco i lizizadzie. - BRAK UDOKUMENTOWANEGO WYKSZTAŁCENIA.

Oby ten spryt i cwaniactwo komusze od kołyski przełożyło się wymiernie np. na obniżenie bezrobocia, poprawę jakości dróg, wzrost wyników edukacyjnych w szkołach naszego regionu.

Jak na razie to zrobiła sobie dobrze. D....na stołku, ot co!!!! przy marnym poparciu wyborców.
A
Ala
Znowu pani MK koncertowo załatwiła radnego AK. Znowu przez najbliższe cztery lata będzie mógł tylko stękać jaki zły jest starosta. Tak się robi politykę. Niektórzy nigdy się tego nie nauczą i ci którzy to potrafią święca tryumfy. Brawo dla cwanego starosty, który sprytnie owinął sobie wokól palca prawie całą radę.
o
obserwatore
a ja sie ciesze ze PO zostało odsuniete od władzy!! wystarczy spojrzec ilu jest tam członków od samego początku a ilu ludzi sie przepisało na fali poparcia ogolnopolskiego dla tej partii zeby tylko wejsc do rady powiatu!! ogólnie jestem zwolennikiem PO na szczeblu krajowym, jednakże PO z powiatu swieckiego to szkoda mówic....
s
szczęściara
kto rozsadniejszy zostawia świeckie bełty i odchodzi....lepiej omijać to gniazdo z daleka
K
Kris
Proszę nie obrażać pana Kiełpińskiego i innych radnyc powiatowych. Ma okazję się nahapać, to korzysta z tego. Większość postąpiłaby tak samo. Dajcie człowiekowi zarobić. Mam wrażenie, że niektorzy wypowiadający się pierwszy raz w życiu uczestniczyli w wyborach i stąd ich zdziwienie. Przecież tak jest zawsze. Opowieści i korycie nie wzięły się znikąd. Ciekawe ilu byłoby chętnych do rządzenia gdyby dieta wynoisła 100 zł a nie 1300-2000 zł.
M
Małgosia
Po nieudanej i żenującej wyborczej konferencji prasowej świecka PO wydała na siebie wyrok. Nieumiejętnośc prowadzenia negocjacji, byle jaka kampania wyborcza oraz przegapienie możliwości rządzenia w powiecie ( przy 7 mandatach można porozumieć się z każdym ugrupowaniem, ale trzeba mieć dobry program !) świadczy o słabości, nieodpowiedzialności i braku merytorycznego przygotowania. I faktycznie, dobrze im tak !
G
Gość
Przyklejenie do stołka na wieczne czasy nie dotyczy tych co dbają o higienę. Myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny. FUJJ
j
ja
Widocznie burmistrz nie potrafił wykorzystać szansy jaką daje unia europejska,dlatego w Nowym jest tak żle.
j
ja
Pani Kępinska jest z Nowego, a w tym mieście bieda aż piszczy.
m
mieszkaniec
PO za burtą hahahhahahahhahahahaha dobrze im!!!!
a
ala
A mi się wydaje, że te wszystkie powyżej wpisy to krzyk rozpaczy tych co niby wygrali ale przegrali. To, że nikt nie chce koalicji z p. Knapikiem o czymś świadczy. Wszyscy wiedzą, że za wszelką cenę chciał siebie albo swojego brata wsadzić na krzesło vice starosty, szkoda , że ten pan nie pochwalił się tym że kupczył stanowiska. Przez 4 lata poniżał ludzi , obrażał ich a teraz płacze że nikt z nim nie chce pracować. Szanowny panie nie można tak traktować ludzi, robić biznes na ich poniżaniu a potem domagać się stanowisk.
p
pixel
Czyli w powiecie po staremu. Paniom trudno oderwać się, od ciepłych jeszcze stołków. Moim zdaniem, powinna zostać Starostą osoba która miała najwięcej głosów,czyli p.Knapik /1161 głosow/p.Kempińska dostała tylko 761 głosów, p.Studzińska683 głosy i to wszystko na ponad 77 tys. wyborców. Żenada.
o
oburzona
Jestem głęboko oburzona postawą pani Studzińskiej. Walczyła podobno w tych wyborach o fotel starosty, mogła rozbić już od dawna źle postrzeganą opozycję i co??? Gdzie jej program wyborczy? Gdzie obietnice? Gdzie odpowiedzialność za słowo? Panów z PIS-u i PSL- u nie komentuję - takie karierowiczostwo to już pop prostu poniżej wszelkij krytyki.
Ci ludzie się dla mnie skompromitowali.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska