Istotnym dopełnieniem są zdjęcia Zenona Zyburtowicza, który na planie wykonał ponad 8 tysięcy fotografii - w Brodnicy zaprezentował tylko niektóre, nawiązujące charakterem do wystawy. Przy okazji brodnickiego wernisażu znalazła się okazja do złożenia Jerzemu Hoffmanowi życzeń świąteczno-noworocznych (zrobił to w imieniu żnińskiego oddziału "Pomorskiej" i nasz brodnicki kolega red. Bogumił Drogorób). Reżyser z dużą radością wspominał swój pobyt na Pałukach, twierdząc że oprócz piękna krajobrazów znalazł tu również wielu przyjaciół. Nie zapomniał też o życzeniach dla mieszkańców Pałuk - zarówno tych, którzy mieli bezpośredni udział w produkcji, jak i pozostałych, którzy życzliwie przyjęli filmowców na swoim terenie.
Dziś już wiadomo, że "brodnicka" wystawa pojedzie najpierw do Łodzi, później zaś do Warszawy. Czy zobaczymy ją również na Pałukach? Na razie w biskupińskim Muzeum Archeologicznym możemy obejrzeć wystawę fotografii z filmowego planu - warto ją odwiedzić podczas świątecznej laby i przy okazji pospacerować po półwyspie, dając tym samym wytchnienie zapchanemu smakołykami żołądkowi.
Stara baśń w Brodnicy
Michał Woźniak

Wernisaż brodnickiej wystawy zaszczycił Jerzy Hoffman, producent Jerzy Michaluk, scenograf Andrzej Haliński oraz Zenon Zyburtowicz.
W piwnicach zamku Anny Wazówny w Brodnicy otwarta została w miniony piątek wystawa rekwizytów i strojów wykorzystanych przy ostatniej produkcji Jerzego Hoffmana - "Starej Baśni".