Reagując na to zgłoszenie w Małych Chełmach funkcjonariusze zatrzymali do kontroli kierującego samochodem terenowym. Podczas gdy mundurowi rozpoczęli czynności z udziałem mężczyzny w radiowozie, pasażer jeepa przesiadł się na miejsce kierowcy i zaczął odjeżdżać.
Policjanci natychmiast podjęli pościg. Za Czernicą mężczyzna gwałtownie zawrócił. Mundurowi jadący z naprzeciwka zatrzymali radiowóz, tak aby uniemożliwić mu dalszą jazdę. Pomimo tego kierujący jeepem staranował wóz. Uderzenie było na tyle silne, że wystrzeliły poduszki powietrzne i pojazd służbowy odrzuciło na pobocze. Funkcjonariusze natychmiast podjęli próbę zatrzymania.
Przeczytaj także: Autobus staranował ciężarówkę na rondzie w Bydgoszczy
Ponieważ mężczyzna był zamknięty w aucie, jeden z policjantów wybił szybę pałką służbową. Wówczas kierujący cofnął gwałtownie, potrącił policjanta i ruszył z impetem w jego kierunku. Drugi z mundurowych, widząc, że życie kolegi jest zagrożone, oddał dwa strzały ostrzegawcze. Po tym kierujący zatrzymał auto, a sam próbował uciec. Policjanci obezwładnili go i zatrzymali. Jak ustalili, mężczyzna, którego ścigali, był pijany. Miał w organizmie ponad półtora promila alkoholu.
38-latek z gminy Brusy odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Prokurator zdecyduje o postawieniu mu zarzutów w związku z czynną napaścią na policjantów. Odpowie też za próbę przekupienia policjantów.
Za napaść na funkcjonariusza policji grozi kara od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności, tyle samo za próbę wręczenia korzyści majątkowej. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości kodeks karny przewiduje dwa lata więzienia.
Czytaj e-wydanie »