https://pomorska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Starcia z policją podczas meczu Zawisza - Widzew. Policja użyła broni, gazu i pałek. Są ranni po obu stronach i uszkodzone radiowozy

(my)
Kibice Zawiszy Bydgoszcz.
Kibice Zawiszy Bydgoszcz. Archiwum GP
To była regularna bitwa z ofiarami po obu stronach. Podczas dzisiejszego meczu w Bydgoszczy z policją starli się kibice Zawiszy, Widzewa i ŁKS Łódź, trzymających z bydgoskimi kobolami. W stronę mundurowych poleciały kamienie i metalowe częśći ogrodzenia. Policjanci użyli broni, a teraz szukają pseudokibiców w szpitalach. Rannych jest trzech funkcjonariuszy, a napastnicy uszkodzili cztery radiowozy.

Jeszcze przed meczem grupa kibiców ŁKS próbowała wtargnąć do swojego sektora bez biletów. - Było zaledwie sto biletów, a grupa kibiców liczyła około sześćset osób - mówi jeden ze świadków.
Policjanci potwierdzają, że doszło do trzech poważnych interwencji, a porządku na meczu podwyższonego ryzyka pilnowali też funkcjonariusze z Poznania i Łodzi.

- W trakcie drugiej połowy meczu pod stadion dotarła grupa około sześciuset kibiców ŁKS Łódź. Nie mieli biletów i próbowali wedrzeć się na stadion. Wobec agresywnie zachowujących się osób, które wyłamały ogrodzenie użyto pałek i gazu. Na stadion dostałą się grupa około 50 pseudokibiców. Na wniosek organizatora na stadion wprowadzone zostały siły policyjne. Działania te powstrzymały agresorów. - informuje nadkom. Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Na stadionie nie było lepiej. Kibice Widzewa uszkodzili ogrodzenie sektora, w którym przebywali. Policjanci znów musieli zareagować - użyli miotacza wody, gazu i pałek.

Naprawdę gorąco zrobiło się jednak w chwilę później. Krótko potem kibice bydgoskiej drużyny - około 4000 osób - usiłowali wedrzeć się na zamkniętą na ten mecz swoją trybunę "B". - Doszło do zbiorowego naruszenia porządku, w stronę policjantów i ochrony poleciały elementy ogrodzenia, kamienie i płyty chodnikowe. Dopiero użycie broni gładko lufowej oraz pałek i gazu powstrzymało agresję kilkutysięcznego tłumu, który cofnął się na trybunę C - mówi Daszkiewicz.

Zatrzymano kilkunastu pseudokibiców, uszkodzone zostały cztery radiowozy. Zdaniem policji obrażenia odniosło trzech mundurowych. - Kibice obu drużyn w trakcie meczu odpalali race i rzucali petardy hukowe, nie reagując na wezwania do zaprzestania łamania prawa - informują policjanci.

Policjanci szukają pseudokibiców. Część z nich odniosła obrażenia - mundurowi przeszukują też szpitale. Będą ustalać dane osób, które dopuściły się łamania prawa podczas imprezy masowej. Sprawdzane będę również placówki medyczne, czy zgłosiły się tam osoby z obrażeniami, które wskazywałyby, że brały udział w zamieszkach.

Zobacz: Zawisza Bydgoszcz pokonał Widzew i wrócił do czołowej ósemki!

Do redakcji docierają, niepotwierdzone jeszcze, informacje od kibiców, że mundurowi strzelali nad głowami kobiet i dzieci. Kibice twierdzą, że to policja zaatakowała ich pierwsza, kiedy wychodzili ze stadionu w proteście przeciwko potraktowaniu kibiców ŁKS.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 136

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tomek

niech mi nikt nie mówi że normalnego widza cokolwiek obchodzi fakt że zakapturzone lumpy z Łodzi nie zostały wpuszczone na stadion. że niby nagle tak wszyscy z trybuny C, dobrowolnie chcieli zostawić mecz, i "solidaryzować" się z "braćmi" z ŁKSu? coś mi tu nie gra. 

G
Gość

Jak przyjeżdżają goście to się ich wita (przyjechał ŁKS), jak są łamane swobody obywatelskie Polaków( wysadzenie ŁKS na Wyżynach ) to się o te swobody trzeba upominać, Widzisz jak ja pojadę do Łodzi , bez kasy , bez niczego to mam zapewnione jedzenie i nocleg, jadę na południe Polski to zgodowicze podrzucają do pociągu jadło i wodę mineralną.To się nazywa przyjaźń rodzina i takich gości przyjmuje się z otwartymi ramionami. Jak Ty i Tobie podobni przyjmują gości tego wiedzieć nie chce, ale podejrzewam ,że jak dzwonią do drzwi to im nie otwierasz , bo oglądasz w tym czasie swój ukochany serial.W obecnych czasach takie pojęcia jak rodzina , wierność sa Wam obce , dla Was liczy się Tęczowa tolerancja :)


 

 

g
gostek

pytanie do kibiców. to zastanowcie sie komu kibicujecie zawiszy czy kibicom łks? opuszczac stadion bo nie weszli łodziaki? a swoja druzyna to co ? wszyscy widac niewiele macie w główkach chodzicie po to by szukac zadymy. w mysl zasady bo w grupie siła i oczywiscie anonimowosc. jak  traficie na komisariat to wszyscy jestescie osrani. skoro nikt z was nie jest niczemu winien to dlaczego sie dobrowolnie poddajecie karze  dziwne prawda?  dla normalnych dziwne.

z
zyga

 bokser i jego kolesie sraja przed innymi kibolami tylko rzucac kamienie potrafia

z
zyga

kibole zawiszy to zakladnicy lks robia co im kaza bo sie boja wpie...

d
damian

jeśli kibice Zawiszy  macie racje ze pały prowokują ,że zostaliście niesłusznie ostrzelani z broni gładkolufowej i gazem przecież tam były dzieci kobieto i normalni kibice  to pozbierać filmiki obdukcje  świadków itd. i wytoczyć tym ku*** proces zbiorowy myślę ze znajda się u was jacyś kumaci w tej sprawie by to poprowadzić i pokazać tym  wszystkim kłamcą jaka jest prawda tylko na spokój 

_Ran_
W dniu 25.11.2013 o 15:14, Gość napisał:

Celem było zamknięcie stadionu Zawiszy geniuszu

 

Jako, że jak to ująłeś geniuszem nie jestem to wytłumacz mi proszę cel "zamknięcie stadionu" . Na czas meczu, całkowicie zamknąć? Po co?

G
Gość
W dniu 25.11.2013 o 15:05, _Ran_ napisał:

Ja może z innej beczki. Załóżmy, że była to prowokacja policji to co miała by na celu? 1. Negatywnie nastawić społeczeństwo do siebie ?2. Zaatakować kobiety i dzieci lub kogokolwiek kto się nawinie?3. Wyrobić opinię o pseudokibicach  (która już jest ugruntowana) ? Wyjaśnijcie mi to proszę . Bo patrząc na powyższe 3 punkty to bardziej drugiej stronie zależało by na tym. Jakieś sugestie ?

Celem było zamknięcie stadionu Zawiszy geniuszu

G
Gość
W dniu 25.11.2013 o 14:28, _Ran_ napisał:

Jestem daleki od osądzania jednej czy drugiej strony, niestety nie mam to typowo czerni i bieli. Z rozmowy z uczestnikami meczu i komentarzami ludzi na różnych portalach ( bo opisy w artykułach nie są rzetelne dla mnie i dalekie od prawdy) widzę parę podstawowych przyczyn całej sytuacji: 1. Wiadomo, że są dwa sektory na stadionie dla kiboli oraz kibiców (oba rządzą się innymi prawami), nie rozumiem dlaczego została podjęta decyzja o wymieszaniu tych dwóch grup w jednym sektorze. Wiadomo, że przy interwencji policji nie da się odseparować winnych od niewinnych i nie uniknie się ofiar postronnych (kobiety, dzieci, osoby starsze,) - moim zdaniem to jest bezpośrednia przyczyna całej sytuacji. 2. Nie rozumiem protestu (opuszczenie stadionu) na znak poparcia kibiców ŁKS'u - jeżeli mieli pule 100 biletów a było ich 600 i nie zostali wpuszczeni to chyba było  to oczywiste i nie widzę tutaj żadnej niesłusznej akcji ze strony organizatora. Opuszczenie stadionu na znak protestu też było podyktowane przez pseudokibiców ponieważ narzucali oni swoją wolę osobom które chciały pozostać na miejscach i doczekać końca spotkania. Nie neguję tego, że decyzja o zamknięciu wyjść była bardzo zła i stworzyła duże niebezpieczeństwo (na szczęście obyło się bez ofiar).  Cały czas się zastanawiam i jestem ciekaw jak potoczyła by się sytuacja jakby wszyscy stosowali się do instrukcji organizatorów (o pozostaniu na miejscu do końca spotkania) i gdyby kibice ŁKS'u nie dotarli pod stadion. Nie wyobrażam sobie uczestniczyć z rodziną w takiej sytuacji, współczuję ludziom którzy musieli to przeżyć.

Pierwsza sprawa,zostało powiedziane KTO CHCE wyjść w ramach protestu,niech to zrobi.Pisanie o narzucaniu czegokolwiek to bzdura! nie byłeś-nie wypowiadaj się.Zastanów się co w przypadku ludzi którzy chcieli wyjść ze stadionu w trakcie drugiej połowy aby zdążyć na pociąg/do pracy/nie podobało im się widowisko,cokolwiek.Przychodząc na mecz stajesz się więźniem stadionu z które możesz wyjść tylko po zakończeniu meczu? nie wydaje mi się.Kolejna sprawa,gdzie ty słyszałeś te instrukcje organizatora? Nie byłeś,nie słyszałeś,nie widziałeś,więc przestań się wypowiadać.

_Ran_

Ja może z innej beczki. Załóżmy, że była to prowokacja policji to co miała by na celu?

 

1. Negatywnie nastawić społeczeństwo do siebie ?

2. Zaatakować kobiety i dzieci lub kogokolwiek kto się nawinie?

3. Wyrobić opinię o pseudokibicach  (która już jest ugruntowana) ?

 

Wyjaśnijcie mi to proszę . Bo patrząc na powyższe 3 punkty to bardziej drugiej stronie zależało by na tym.

 

Jakieś sugestie ?

G
Gość

a z kibicami ŁKSu nie byłoby żadnego problemu gdyby policja nie robiła wszystkiego żeby przeszkodzić im w dotarciu na stadion,a

niemcewicz odłożył dla nich bilety,jednak niemcewicz wybral pomaganie policji w ich prowokacji zamiast pomaganie kibicom klubu w ktorym pracuje

m
max

do redakcji docieraja niepotwierdzone informacje? a kto je ma potwierdzic? moze policja? ci ktorzy byli na stadionie juz nigdy nie uwierza w medialna nagonke na kibicow.Policyjna prowokacja i katowanie kibicow w tym jak dopisaliscie kobiet i dzieci-tak wygladal ostatni mecz na Zawiszy.

_Ran_

Jestem daleki od osądzania jednej czy drugiej strony, niestety nie mam to typowo czerni i bieli. Z rozmowy z uczestnikami meczu i komentarzami ludzi na różnych portalach ( bo opisy w artykułach nie są rzetelne dla mnie i dalekie od prawdy) widzę parę podstawowych przyczyn całej sytuacji:

 

1. Wiadomo, że są dwa sektory na stadionie dla kiboli oraz kibiców (oba rządzą się innymi prawami), nie rozumiem dlaczego została podjęta decyzja o wymieszaniu tych dwóch grup w jednym sektorze. Wiadomo, że przy interwencji policji nie da się odseparować winnych od niewinnych i nie uniknie się ofiar postronnych (kobiety, dzieci, osoby starsze,) - moim zdaniem to jest bezpośrednia przyczyna całej sytuacji.

 

2. Nie rozumiem protestu (opuszczenie stadionu) na znak poparcia kibiców ŁKS'u - jeżeli mieli pule 100 biletów a było ich 600 i nie zostali wpuszczeni to chyba było  to oczywiste i nie widzę tutaj żadnej niesłusznej akcji ze strony organizatora. Opuszczenie stadionu na znak protestu też było podyktowane przez pseudokibiców ponieważ narzucali oni swoją wolę osobom które chciały pozostać na miejscach i doczekać końca spotkania.

 

Nie neguję tego, że decyzja o zamknięciu wyjść była bardzo zła i stworzyła duże niebezpieczeństwo (na szczęście obyło się bez ofiar). 

 

Cały czas się zastanawiam i jestem ciekaw jak potoczyła by się sytuacja jakby wszyscy stosowali się do instrukcji organizatorów (o pozostaniu na miejscu do końca spotkania) i gdyby kibice ŁKS'u nie dotarli pod stadion.

 

Nie wyobrażam sobie uczestniczyć z rodziną w takiej sytuacji, współczuję ludziom którzy musieli to przeżyć.

Ł
Łako
W dniu 24.11.2013 o 17:28, Wilk napisał:

    Jeśli 500 osób próbuje sobie wejść bez biletów siłą, to chyba policja jest potrzebna. Jeśli 4000 osób leje się, niszcząc stadion, który za pieniądze podatników naprawia się co miesiąc, to chyba jest potrzebna policja. Nawet jeżeli, któryś policjant zareagował zbyt szybko lub źle - nie oszukujmy się: Presja jest, historia zna przypadki, w których policjant nie wyszedł żywy z takiego starcia.       Panie Prezydencie! Ładuje Pan ciężkie milony w sport, w rozwój dyscypliny, która umarła śmiercią naturalną, ilość pieniędzy jaka na to idzie, jest nieporównywalna nawet z gospodarką, nie mówiąc o edukacji czy kulturze. Dlaczego z uporem maniaka przekonuje się obywateli, że na kulturę nie ma pieniędzy? Na edukację? Na drogi? Na służbę zdrowia?     Bo chory emeryt, uczeń z podstawówki, przedsiębiorca w garniturze ani literat czy malarz nie wyjdą na ulicę, niszcząc wszystko na swojej drodze, łącznie z mieniem prywatnym. Bo nie trzeba co miesiąc zatrzymywać autobusu, by policja mogła interweniować przeciw agresywnym piosenkarzom.           Bo kompozytorzy nie wyjdą na ulicę zabiujać się za kolor szalików. Niestety, ale politycy wpadli w błedne koło, bojąc się zareagować, wiedząc że nie ma odwrotu, bo odcięcie gotówki, nałożenie sankcji na kluby za zachowanie kibiców doprowadziło by do przewrotu. Do zamieszek nieporównywalnych z tymi rozgrywającymi się rzekomo na tle patriotycznym w Warszawie.     Kibice to nie jest kwiat polskiej inteligencji, ale są silni i jest ich wielu.       Przyzwyczajajmy się, że w naszym kraju budżet poświęca się nie na wartościowych ludzi, nie na zdrowie obywateli, ale na tych, którzy odcięci od kurka doprowadziliby nasze ulice do ruiny. 

 

Dlaczego wypowiadasz się na temat skoro Ciebie tam nie było? Czy wyjście ze stadionu jest równoznaczne z atakowaniem trybuny B? Dlaczego policja rozwaliła siatkę w płocie? Dlaczego strzelała kulami na wysokości nawet 2m? Dlaczego z bliskiej odległości gazowano dzieci i kobiety? One też chciały wtargnąć na trybune B?

Społeczeństwo polskie jest ślepe. Nie potraficie wyrobić sobie swojego zdania na jakiś temat. Wszystko łapiecie jak powiedzą Wam media. Otwórzcie oczy, barany!

z
zyga

zawisza lks won z bydgoszczy

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska