Duży, ogrodzony, oświetlony i monitorowany plac, a na nim waga i rzędy kontenerów. Tak ma wyglądać nasz tzw. PSZOK, czyli punkt selektywnej zbiórki odpadów komunalnych.
Zgodnie z ustawą śmieciową powinien on zacząć działać 1 lipca. Urzędnicy zaproponowali, aby punkt w zajezdni autobusowej przy ul. Składowej poprowadził MZK. Większość radnych poparła pomysł.
Rocznie ma to kosztować ok. 1 mln złotych. Te pieniądze będą pochodziły z opłat mieszkańców za odbiór śmieci.
Część radnych opozycji stoi na stanowisku, że gdyby miasto zdecydowało się na ogłoszenie przetargu na prowadzenie PSZOK-u, to cena mogłaby być niższa.
Ratusz utrzymuje, że prawo pozwala na powierzenie tego zadania podległej spółce, a tylko MZK był tym zainteresowany. Poza tym posiada on odpowiedni plac i pojazdy. - Część z nich jest przystosowana do przewożenia kontenerów - wyjaśnia Włodzimierz Tesz, rzecznik miejskiego przewoźnika.
Dowiedz się więcej: Wszystko co powinieneś wiedzieć o ustawie śmieciowej
Przypomnijmy, że w ciągu kilku najbliższych lat MZK ma przenieść zajezdnię z ul. Składowej bliżej centrum miasta (teren za marketem Bricomarche przy ul. Rapackiego).
Czy w związku z tym również PSZOK czeka przeprowadzka? Niekoniecznie. Jeśli sprawdzi się on przy ul. Składowej, to tam zostanie, na wydzielonej od reszty zajezdni działce. Ta reszta zaś może zostać sprzedana.
Po co nam PSZOK?
Po to, żebyśmy mieli, gdzie za darmo zostawić śmieci wielkogabarytowe, elektrośmieci, gruz budowlany, chemikalia, baterie czy papier. Dowieźć te śmieci będziemy musieli na własny koszt. Dziś podobny punkt prowadzi Przedsiębiorstwo Usług Miejskich. Za zostawienie tam np. kanapy musimy zapłacić ok. 60 złotych.
Natomiast "wynajem" pojemnika (pojemność 0,5 metra sześciennego) na gruz budowlany z dowozem i odbiorem kosztuje 95 złotych.
PSZOK-i muszą uruchomić wszystkie samorządy. Wiejska gmina Grudziądz, ze względu na to, że jest rozległa, planuje aż trzy takie punkty. - Chcemy, żeby od początku lipca zaczął działać pierwszy z nich - tłumaczy wójt Jan Tesmer.
Gminny PSZOK ma zostać urządzony na terenie składowiska śmieci w Zakurzewie, którym zarządzają grudziądzkie "Wodociągi". Pozostałe mają być zlokalizowane w pobliżu miejscowości Piaski, Mały Rudnik lub Ruda. Samorząd nie zamierza ogłaszać przetargu na prowadzenie składowisk.
Czytaj też: W Grudziądzu opozycja chciała tańszych śmieci. Uchwała trafiła do... kosza
Na zorganizowanie przetargu zdecydowali się natomiast włodarze Radzynia Chełmińskiego. Tam PSZOK poprowadzi firma, która wygra przetarg na odbiór śmieci od mieszkańców. - Powinniśmy ją poznać na początku czerwca - wyjaśnia Piotr Kozłowski, zastępca burmistrza Radzynia Chełmińskiego.
Czytaj e-wydanie »