https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Starosta blokuje drzwi

Maria Eichler
Fot. Aleksander Knitter
Wczorajszy konwent miał się odbyć przy drzwiach zamkniętych, ale dziennikarze sforsowali przeszkodę.

Nie wiemy, co było najbardziej tajną informacją dnia, której nie mieliśmy usłyszeć. Rano do redakcji doszedł faks z zaproszeniem na konferencję prasową ... po konwencie. Dziennikarze mimo to stawili się w szpitalu, by stoczyć bój o wejście na salę ze starostą Stanisławem Skają.

- O co wam chodzi - bronił jak lew dostępu starosta. - To jest nasze robocze spotkanie. Będzie konferencja, wszystkiego się dowiecie po naradzie.

Na pytania dziennikarzy, dlaczego właściwie nie możemy przysłuchiwać się obradom, odpowiedzi nie było. - Niedługo już będziecie chcieli do sypialni wchodzić - rzucił zdenerwowany starosta i tylko mediacyjna postawa burmistrza Chojnic sprawiła, że w końcu udało się wejść do sali konferencyjnej.

Kombinat w Lasku

Przed przyjazdem wicewojewody Michała Owczarczaka starosta zdążył zreferować burmistrzom i wójtom, jakie centrum społeczne zamierza wybudować w Lasku Miejskim. Można się było dowiedzieć, że kombinat ma pomieścić wiele funkcji - od aktywizacji zawodowej niepełnosprawnych, przez centrum edukacji wdrożeniowej, po centrum opieki paliatywnej. Dyskusji nie było, jest za to czas na zastanowienie, czy gminy w to wejdą, no i czy Arseniusz Finster odda teren, który przed kilku latu dostał od starostwa... Do tego tematu wrócimy.

Po pierwsze - samorząd

Gdy wojewoda Owczarczak znalazł się wśród samorządowców, to praktycznie nie nadążał z notowaniem. Został zasypany gradem problemów, sugestii i wątpliwości, a czego dotyczyły, napiszemy w kolejnych wydaniach "Pomorskiej". Ważne, że wojewoda deklarował jak najściślejszą współpracę.

- Pracujemy nad umocnieniem samorządu - mówił. - Co prawda moja funkcja jest kontrolna, ale bardziej chciałbym być postrzegany jako przyjaciel samorządu.

Konia z rzędem temu, kto odpowie na pytanie, czego boją się w powiecie? Co to za przejrzystość władzy i jaka jej społeczna misja, jeśli nie chce wpuścić na zwykłe robocze spotkanie dziennikarzy? Czyżby jednak miała coś na sumieniu?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska