Taka pogoda, więc misiom figle w głowie, zamiast przygotowań do zimowego odpoczynku.
Jak podaje radio ZET, leśnicy spotykają niedźwiedzie głównie w miejscach w lesie, gdzie rosną maliny. Bywają także tam, gdzie wykładana jest karma dla zwierzyny. Podkarpackie misie w sen zimowy zapadną pewnie dopiero wtedy, kiedy spadnie kilkadziesiąt centymetrów śniegu i przez wiele dni będzie mróz.
Na Podkarpaciu żyje ponad 100 niedźwiedzi, najwięcej w Polsce. Ich liczba ciągle rośnie.