Zobacz wideo: Dron obserwował kierowców na ulicy Wyszyńskiego w Bydgoszczy

Nie każdy z nas wozi w samochodzie kartkę i długopis. A mogą się przydać w razie stłuczki na drodze, aby sporządzić stosowną dokumentację zdarzenia i aby znalazły się w niej podpisy kierowców pojazdu „A” i „B”. To podstawa do ubiegania się o odszkodowanie od ubezpieczyciela.
Nawet gdybyśmy mieli papier i długopis, najprostszym rozwiązaniem i tak wydaje się wezwanie mundurowych, w końcu specjalistów od takich zdarzeń… Tyle, że taka decyzja może nas słono kosztować, przecież od 1 stycznia tego roku radykalnie wzrosły stawki mandatów za wykroczenia drogowe.
Mniej kierowców wzywa policję
Dlatego wielu kierowców niejako w ciemno, nie wiedząc dokładnie jak dużo musieliby zapłacić za swą nieuwagę i spowodowanie stłuczki, próbują się dogadać z drugim uczestnikiem zdarzenia bez obecności policjanta. Jeśli nie ma ofiar, można tak zrobić.
To też może Cię zainteresować
Najświeższe statystyki policyjne z dróg województwa kujawsko-pomorskiego, te za styczeń bieżącego roku, mówią o 1716 kolizjach, tj. o 237 mniej niż w tym samym okresie roku ubiegłego.
- Te dane mogą świadczyć o obawach kierowców przed tym, że wzywając policję, otrzymają mandat. Co mogę powiedzieć, doradzić? Rzeczywiście z taką opcją trzeba się liczyć, jeśli do zdarzenia dojdzie na drodze publicznej, w strefie ruchu lub strefie zamieszkania. Wysokość mandatu zależy od danego wykroczenia – wyjaśnia kom. Robert Jakubas z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.
Komisarz tłumaczy, iż od tego roku mandat za kolizję drogową składa się de facto z dwóch: za konkretne wykroczenie i za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Najtaniej wyceniane wykroczenie pozostało bez zmian – to 20 złotych (góra to już wg nowych taryf nawet 5 tysięcy), za to kara za spowodowanie zagrożenia ustalona została „na sztywno” - to 1000 zł. Teraz już jest oczywiste, że najmniejszym mandatem za stłuczkę spowodowaną - co warto podkreślić pojazdem mechanicznym - będzie 1020 zł. Czyli niemało, a może być więcej. Do tego dochodzi 6 punktów karnych.
Wytnij, może się przydać!
Dlatego coraz bardziej koniecznym wyposażeniem każdego auta (oprócz trójkąta ostrzegawczego i gaśnicy) staje się oświadczenie o zdarzeniu drogowym. W piątek 18 lutego zamieścimy takie oświadczenie na dobrym papierze w formacie A4. Będzie to tzw. insert do gazety.
Życzymy jednak bezpiecznej, bezkolizyjnej jazdy!