28 listopada oddano do użytku obwodnicę dla Chojnic, ale do dziś zamontowane tam lampy nie palą się.
Wszystko przez to, że wójt Zbigniew Szczepański nie chce płacić za oświetlenie obwodnicy. Proponuje, by nadać jej status drogi ekspresowej, wtedy koszty oświetlenia pokryje państwo. A ponadto nie może się pogodzić z tym, że główny inwestor obwodnicy - Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad - nie poszedł na układ, żeby w zamian za włączenie świateł wyremontować przekazywane przez GDDKiA fragmenty berlinki - drogi krajowej 22.
Pat trwa, a kierowcy klną, bo chcą, by obwodnica nie tonęła w egipskich ciemnościach. Dziś do wójta gminy Chojnice zaapelował zarząd powiatu chojnickiego. Popierając stanowisko wójta, zarząd zwraca jednak uwagę na zagrożenie zarówno dla kierowców i pieszych I apeluje o jak najszybsze włączenie oświetlenia.
Tak to jest z naszą władzą (to w Polsce normalne) - kłócą się i nie potrafią dogadać a zwykłych obywateli zmagających się z trudnościami mają gdzieś. Przy okazji wyborów sobie o nas przypomną...
Jechałem niedawno tamtędy we mgle i na tym rozjeździe nie trudno o wypadek, bo nic tam nie widać. a jak spadnie śnieg będzie jeszcze gorzej. Czy to tak trudno zrozumieć wykształconym ludziom?! Poza tym potrzebna jest tam sygnalizacja świetlna. Ale pewnie dopóki nie dojdzie do tragedii, to w tej kwesti nic się nie zmieni.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl