- Prawie 300 tysięcy tegorocznych maturzystów, ich rodzice i najbliżsi oczekuje dziś pozytywnych rozstrzygnięć ws. dopuszczenia uczniów do matur i przeprowadzenia egzaminów. Niejasne i sprzeczne komunikaty płynące ze strony organizatorów protestu tworzą sytuację wysokiej niepewności. Dlatego państwo polskie musi zagwarantować to, że w każdej polskiej szkole średniej każdy tegoroczny maturzysta będzie mógł przystąpić do matury w terminie. Tego wymaga dobro uczniów, spokój rodziców i odpowiedzialność państwa - powiedział premier Mateusz Morawiecki na początku środowego spotkania Rady Ministrów.
- Podjąłem decyzję wniesienia propozycji zmian w prawie. To są rozwiązania krótkie, konkretne i przecinające pewien chaos informacyjny i niepokój. Ta propozycja zabezpieczy i zapewni klasyfikację uczniów i przebieg matur. W szkołach, w których rady pedagogiczne nie podejmą decyzji o dopuszczeniu do matur, prawo to będzie przysługiwać dyrektorowi. A jeśli i rada i dyrektor nie będą chcieli podjąć takich decyzji, to takie decyzje podejmie samorząd - oświadczył premier.
- Niestety, niektórzy z organizatorów protestu mówią, że zagrożone będzie w tym roku przeprowadzenie matur. Otóż zapewniam, że nie będzie - powiedział premier. - W przypadku jakichkolwiek problemów z organizacją matur ustnych, rząd jest w pełni przygotowany do takich problemów.
I dodał: - Dziś zmiany przyjmie RM, poprosiłem marszałków Sejmu i Senatu o możliwie najpilniejsze procedowanie, dziś rano rozmawiałem z prezydentem. Chcemy to wprowadzić jak najszybciej. Polski rząd musi zaproponować pozytywne i skuteczne rozwiązania w miejsce destabilizacji, którą proponują niektórzy związkowcy. Apeluję też do nauczycieli, by byli przy uczniach. Bo ci młodzi ludzie swoją ciężką pracą na to zasłużyli.
CZYTAJ WIĘCEJ | MATURY 2019 WCIĄŻ ZAGROŻONE. CO SIĘ STANIE, JEŚLI UCZNIOWIE NIE UZYSKAJĄ KLASYFIKACJI? CZY TERMIN EGZAMINÓW MOŻE ZOSTAĆ PRZESUNIĘTY?
– To bardzo zły precedens – tak propozycję rządu skomentował Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.
– Rząd próbuje ratować sytuację, a stwarza w ten sposób jeszcze większe zagrożenie, jeszcze większe kłopoty. Prawo i Sprawiedliwość wymyśliło fatalne prawo, bardzo zły precedens i próbując robić dobrą minę do złej gry sprawia ogromny problem tym, którzy będą musieli ten precedens realizować – powiedział Broniarz. Prezes ZNP dodał, że z punktu widzenia legislacyjnego zmiany proponowane przez PiS są do zrobienia, ale nie rozumie w takim razie, dlaczego rząd zmarnował dotychczasowe cztery miesiące.
Szef ZNP o nowelizacji prawa oświatowego: "Jeśli to nie nauczyciele będą klasyfikowali uczniów, oceny mogą być gorsze"
Źródło:
TVN 24
Zarobki nauczycieli 2019. Ile zarabia nauczyciel w szkole po...
POLECAMY:
