https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strajk w oświacie

Tomek Urbański - Radio GRA, TVN24
Rodzice i uczniowie posłuchali apeli nauczycieli - w szkołach, gdzie odbywał się strajk, klasy przez cały wtorek świeciły pustkami.
Rodzice i uczniowie posłuchali apeli nauczycieli - w szkołach, gdzie odbywał się strajk, klasy przez cały wtorek świeciły pustkami. sxc
Nauczyciele odeszli od tablic. Zajęcia w większości szkół - zawieszone. Według Związku Nauczycielstwa Polskiego protestowało 2/3 placówek.

Rodzice i uczniowie posłuchali apeli nauczycieli - w szkołach, gdzie odbywał się strajk, klasy przez cały wtorek świeciły pustkami. zdaniem Ministerstwa Edukacji Narodowej - strajkowała połowa szkół.
Nauczyciele mówią, że wtorkowy, jednodniowy protest jest ostrzegawczy. Jeśli rząd nie wykaże woli, by spełnić ich postulaty, to na początku września zorganizują strajk generalny.

ZNP domaga się zwiększenia nakładów na oświatę, podniesienia wynagrodzeń nauczycieli do 2010 roku o 50 proc., utrzymania dotychczasowych uprawnień emerytalnych zgodnie, z którymi nauczyciele mogą przejść na emeryturę po 30 latach pracy niezależnie od wieku.

Wtorkowy strajk przebiegał spokojnie. Nie było sygnałów o tym, że w jakiejkolwiek placówce dzieci były pozbawione opieki.

ZNP i Ministerstwo Edukacji podawały tylko inne dane ws. skali strajku. Według resortu w całym kraju protestowało ok. 50 proc. szkół. Najwięcej w województwach: świętokrzyskim - ponad 84 proc. placówek i kujawsko-pomorskim - 80 proc. W LO nr 1 w Toruniu w ogóle nie było zajęć. Były za to w palcówkach, do których uczęszcza młodzież upośledzona.
W Szkole Podstawowej nr 1 na toruńskiej Starówce dziś nie było dzwonka. Puste były też szkolne ławki, a na korytarzach absolutna cisza. Jak nie w szkole.

Podobnie było w IV LO, w Zespole Szkół Samochodowych, i w innych 38 toruńskich szkołach i przedszkolach, gdzie nauczyciele przystąpili do strajku.

Choć lekcje są zawieszone również w podstawówce na Targowej to akurat do tej szkoły przyszło pięcioro uczniów. Trafili do świetlicy (plik nr 1).

W szkołach było mniej uczniów, ale zapał i determinacja strajkujących nauczycieli wcale nie zgasła. Justyna Panek z Torunia matematyki uczy od pięciu lat. Zarabia zaledwie 1200 złotych na rękę. Za taką pensją trudno jej dotrwać do "pierwszego" (plik nr 2).

Żądania nauczycieli są jasne, dla rządu jednak zbyt wygórowane. Chcą 50-cio procentowych podwyżek. Żądają też większych nakładów na edukacje i utrzymania możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska