https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strata gola w końcówce. Polacy zremisowali z Węgrami na Arenie Lublin

Karol Kurzępa
Łukasz Kaczanowski
Reprezentacja Polski do lat 21 zremisowała na lubelskim stadionie ze swoimi rówieśnikami z Węgier 1:1. Spotkanie było jedną z prób generalnych przed młodzieżowym Euro 2017.

W pierwszej połowie Polacy zdecydowanie przeważali i stworzyli kilka znakomitych okazji bramkowych. Jednak licznie zgromadzona na trybunach publiczność tylko raz cieszyła się z gola.

Już w 4. minucie bliski bramki po ładnej akcji indywidualnej był Krzysztof Piątek. Napastnik Cracovii przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i wpadł w pole karne, ale z jego strzałem poradził sobie bramkarz gości, David Banai. 5 minut później, po rzucie rożnym dla biało-czerwonych, przed szansą na trafienie stanął Arkadiusz Reca. Reprezentacyjny skrzydłowy główkował jednak wprost w węgierskiego golkipera.

W odpowiedzi, groźnie zza pola karnego uderzył Krisztián Géresi , lecz futbolówka przeleciała nad poprzeczką polskie bramki. Następnie po podaniu Dániela Prossera w dogodnej sytuacji znalazł się Dávid Márkvárt, ale na posterunku był strzegący polskiej bramki, Jakub Wrąbel.

Kilkadziesiąt sekund później kolejnej okazji nie wykorzystał Piątek, który nie trafił w bramkę z około czwartego metra. Wydawało się, że trafienie dla Polaków jest kwestią czasu i tak rzeczywiście było. W 27. minucie kapitalnego gola strzałem z rzutu wolnego z ponad 20 metrów zdobył Jarosław Jach.

Przed przerwą mogły paść jeszcze przynajmniej dwie bramki dla gospodarzy. W 35. minucie strzał Dariusza Formelli z linii bramkowej wybił asekurujący bramkarza węgierski defensor. Natomiast w końcowych fragmentach pierwszej odsłony po swojej bardzo dobrej akcji, Mariusz Stępiński uderzył w spojenie słupka z poprzeczką.

Po zmianie stron, ataki biało-czerwonych nie były już tak częste, choć podopieczni Marcina Dorny mogli podwyższyć rezultat. W 56. minucie drugą okazję bramkową miał Stępiński, ale tym razem jego strzał obronił Banai. Niedługo potem kolejną szansę na trafienie miał Formella, lecz ponownie górą w pojedynku z nim był bramkarz Węgier. Natomiast nieskuteczny Stępiński doszedł do jeszcze jednej sytuacji, ale nie trafił wówczas w piłkę.

Gdy Polacy wyczekiwali już końcowego gwizdka, Węgrzy wyrównali w doliczonym czasie gry. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Donáta Zsótéra, piłkę do siatki skierował głową wprowadzony z ławki Dániel Prosser.

- Cieszymy się bardzo, że mogliśmy zagrać z dobrym przeciwnikiem i doświadczyć czegoś, co może spotkać nas w rywalizacjach na takim poziomie – mówi trener reprezentacji do lat 21, Marcin Dorna. - Ten mecz dał nam wiele ciekawych informacji. Graliśmy w innym zestawieniu personalnym, mieliśmy debiutanta w składzie i ćwiczyliśmy kilka nowych rozwiązań. Musimy jednak popracować nad skutecznością i koncentracją w ostatnich minutach. Efektem jej braku jest wynik remisowy. Mimo to, z nadzieją patrzymy w przyszłość. – dodaje szkoleniowiec.

Biorąc pod uwagę przebieg spotkania, wynik mógł rozczarować lubelskich kibiców, ale atmosfera na stadionie była przez cały mecz znakomita. Konfrontację obserwowali z trybun selekcjoner seniorskiej kadry narodowej, Adam Nawałka, a także prezes PZPN, Zbigniew Boniek, który z uznaniem wypowiedział się na temat dopingu na Arenie Lublin.

Reprezentacja U-21 rozegra w tym roku jeszcze cztery sparingi. Najbliższe spotkanie odbędzie 6 października w Bydgoszczy z Ukrainą.

Polska – Węgry 1:1 (1:0)

Bramki: Jach 27 – Prosser 90+

Polska: Wrąbel – Kędziora, Jach, Dawidowicz, Moneta, Formella (Frankowski 77), Kubicki, Lipski, Reca (Buksa 66), Piątek (Murawski 66), Stępiński. Trener: Marcin Dorna

Węgry: Banai– Szivacski, Szilvasi, Lenzsér (Bobál 65), Tamás (Forgács 57), Cseke, Márkvárt, Prosser, Varga (Zsótér 57), Madarász (Polgár 78), Géresi (Mervó 65). Trener: Michael Boris

Żółte kartki: Formella - Lenzsér, Tamás, Prosser
Sędziował: Zbigniew Dobrynin
Widzów: 8423

Komentarze 24

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
w
łysy to niech sobie koszyk kupi bo sezon na grzyby sie zbilża, a i ty Patii mogła byś stanąć przy drodze i parę groszy zarobic zajmując się grzybkami kierowców TIRów
A
Antykibic
Tabliczki mnożenia nie znają i alfabetu to się hymnu wyuczyli przynajmniej.
t
tggvv
Idź się lepiej poprzytulać do swojego partnera z Chorzowa. Teraz będzie wam cieplej pod kołderką tym jak dołączyła do was patologia z Krakowa.
L
Lubelak
To przecież taka fajna i sympatyczna przyśpiewka!
P
Pozdro dla normalnych
tylko ze te "małpy" z Motoru znają cały hymn i spiewają go na stojąco w przeciwienstwie do wykrztałconych Kibiców
p
podpisrt
Jakie żółte koszulki? Wczoraj matole grała reprezentacja Polski piłkarzy do 21lat. Po co w ogóle zabierasz głos tłuku skoro to cię nie dotyczy i nie interesuje. A skoro nie interesuje to wytłumacz mi skąd czerpałeś wiedzę o skakaniu, durnych przyśpiewkach i tych koszulkach? Śniło ci się czy jak, bo jak rozumiem przecież cię to nie interesuje.
Niezła z ciebie dzida. BOLI TEN MOTOREK, OJ BOLI, I MA BOLEĆ OFIARO LOSU HAHAHA
p
podpisrt
zdecyduj się cykorze na jeden nick panie makary vel adam dajajka
Ł
Łysy z Brazzers
Marny z Ciebie prowokator pajacu.
m
makary
Normalni ludzie piknik na działce robią a menel jak nie ma co robic to wskakuje w żółtą koszulkę potem w autobus jedzie podrzeć ryj wśród sobie podobnych. Potem się. Chwali w gazecie że głośno darł ryja i machał łapami. Debile
o
olisadebe
Bo są najgłupsi w kraju.
a
adam dajajka
Po co dzbany motorki przychodzicie na normalne mecze? Pokazać jak się skacze jak małpa w żółtej koszulce śpiewając durne adekwatne do waszego poziomu przyśpiewki? Już wam dzbany 4ta liga nie wystarcza?
z
z wesołej
To Ty dobrego dopingu nie widziales. Doping byl dobry z trybuny H i czesciowo G,F reszta stadionu słabo ciezko bylo zachecic ludzi i nie rozumieli ze na zmiane maja spiewac przy niektorych przyspiewkach, brawo dla kiboli Motoru za poprowadzenie dopingu. Mecz bez dopingu to smutny mecz i nie bierzcie tych vuvuzeli wiecej, trąbicie wkurzacie pilkarzy i prawdziwych kibiców.Pozdrawia(M)
r
rts
nie rozbrajaj mnie. Byłem na meczu. Doping może i ok, ale chyba nie byłeś na żadnym meczu innej drużyny poza MOTÓREM. Tylko Łódzki WIDZEW! pozdro
z
z Czechowa z Harnasi
szacun dla wszystkich za doping.. to była rewelka..
O
Okruszek
Ponad 8 tys luda to jest coś. A i w reprezentacji Polski U-21 jest masa zdolnych piłkarzy. Wynik nie odpowiada przebiegowi meczu. Ale mecz towarzyski to i remis dobry. Jak mawiali nasi dziadkowie: " Na bezrybiu - rak ryba".
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska