- Problemy z melioracją zaczęły się już w czasie ostatnich żniw - mówi Józef Znamirowski ze wsi Marulewy - Teraz z pomocą rolnikom przyszli strażacy, którzy odprowadzają wodę do rowów.
Wminiony wtorek wodę wypompowywali strażacy z OSP Gnojno: Sławomir Sibora, Dariusz Chlebicki i Michał Sibora. Największe zastoiska potworzyły się tam gdzie ziemia jest zwarta, ciężka, no i oczywiście na terenach najniżej położonych.
W niektórym miejscach, po zejściu wody, zamiast ozimin widać tylko ciemne place. Straty w uprawach mogą być spore.