Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy z OSP Okalewko - zuchy podwójne. Najpierw biorą udział w akcji gaśniczej, a potem w akcji charytatywnej

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
OSP Okalewko działa na terenie gminy Świedziebnia (powiat brodnicki). Istnieje od 1939 roku. Mieszkańcy ją założyli. Przetrwała wojnę i inne złe czasy. Dzisiaj do OSP należy 25 strażaków
OSP Okalewko działa na terenie gminy Świedziebnia (powiat brodnicki). Istnieje od 1939 roku. Mieszkańcy ją założyli. Przetrwała wojnę i inne złe czasy. Dzisiaj do OSP należy 25 strażaków Nadesłane/OSP Okalewko
Ekipa Ochotniczej Straży Pożarnej Okalewko pod Brodnicą jest nietypowa nie tylko dlatego, że jej historia sięga 1939 roku. Gasi pożary, ale też wspiera potrzebujących. Prowadzi w regionie m.in. zbiórki na rzecz chorych dzieci. Nawet złom zbiera... w słusznej sprawie.

Zobacz wideo: W styczniu w regionie niemal dwukrotnie wzrosła liczba wypadków z udziałem pieszych.

od 16 lat

Syrenę alarmową dobrze słychać w promieniu paru kilometrów. Strażacy załączają ją, gdy dostają zgłoszenie o zagrożeniu. Jeśli mieszkańcy zauważą pożar, też nie powinni bać się włączyć syreny. Włącznik jest ogólnodostępny, a im szybciej ją się uruchomi, tym szybciej strażacy mogą pomóc.

Oni mają także grupę na messengerze. Tam druhowie się komunikują i błyskawicznie przesyłają sobie nawzajem informacje o wybuchu pożaru. Ochotnicy biegną do remizy. W niej każdy ma swoje specjalne ubranie, tzw. nomex oraz buty, hełm i rękawice. Wóz strażacki mieści sześć osób. Zazwyczaj właśnie tylu strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej Okalewko wyjeżdża do działań.

Działania wojenne

OSP Okalewko działa na terenie gminy Świedziebnia w powiecie brodnickim. Powstała w 1939 roku. Mieszkańcy ją założyli. Przetrwała wojnę i inne złe czasy. Teraz zrzesza 25 strażaków w wieku od 19 do 65 lat.

- Ja mam 30 lat, a prezesem jestem od roku 2016 - przyznaje Bartosz Kalinowski. - W zarządzie jest również mój tata. Przedtem udzielał się już świętej pamięci dziadek, więc to u nas niepisana tradycja.

Pan prezes wyjaśnia: - Z racji tego, że nie jesteśmy jednostką włączoną do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego i nie posiadamy systemu selektywnego alarmowania, nie generujemy dużych liczb, jeżeli chodzi o wyjazdy ratowniczo-gaśnicze. Gdy jednak zachodzi potrzeba, staramy się wspomóc w akcjach naszych kolegów z gminy i komendy powiatowej.

Dogaszanie pożaru

Jest gdzie interweniować. - Spośród tych większych wyjazdów pamiętam gaszenie ognia w gospodarstwie rolnym w naszej miejscowości w 2019 roku - wspomina pan Bartosz. - Wtedy łącznie pracowało 10 jednostek straży pożarnej, a dogaszanie słomy i siana trwało kilka następnych dni. Wówczas ludzie z okolicy przeprowadzili też zbiórkę płodów rolnych i innych rzeczy, aby gospodarstwo mogło przetrwać.

Drużyny z Okalewka nie ominęły także zeszłoroczne wichury, sezonowe pożary sadzy w kominach oraz maszyn rolniczych podczas żniw. Tam druhowie znowu mieli okazję się wykazać.

Ochotnicy spod Brodnicy współpracują z innymi jednostkami w gminie oraz urzędami i sobie tę współpracę chwalą. - Mamy ponadto stałą współpracę z lokalnym kołem gospodyń wiejskich. Dzielimy z nim budynek świetlicy wiejskiej przy naszej OSP. Niejednokrotnie wspólnie organizowaliśmy atrakcje dla mieszkańców. Uczestniczymy także w uroczystościach kościelnych i państwowych, zgodnie z hasłem „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”.

Strażacy biorą udział także w innego rodzaju akcjach jako wolontariusze.

Dla Eleonorki

Zbierali m.in. pieniądze dla 4-letniej Eleonorki, córki przyjaciół swojej jednostki. Dziewczynka walczy z neuroblastomą.
- Przeprowadziliśmy także zbiórkę elektrozłomu. Zebraliśmy ponad 2,5 tony sprzętu, który potem odebrała firma zajmująca się recyklingiem - kontynuuje prezes. - Organizowaliśmy zbiórkę artykułów chemicznych i kosmetyków, a z pozostałymi jednostkami gminy zbiórkę, mającą na celu wsparcie oddziałów straży pożarnej, która swoje statki lotnicze zabezpieczała w Bydgoszczy przed bombardowaniem. Pomagaliśmy jeszcze uporządkować miejscowe boisko czy roznosiliśmy ulotki zachęcające do szczepień i zapewnialiśmy transport do punktów.

Ekipa spod Brodnicy szykuje się do następnej akcji pomocowej. Na razie nie podaje szczegółów. Oby plan wypalił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska