Pan Zygfryd związany jest ze strażą pożarną w Drozdowie od 1960 roku, czyli od 47 lat.
- Gdy miałem 18 lat należałem do Ludowego Zespołu Sportowego - wspomina nasz kandydat. - Wtedy z kolegami postanowiliśmy założyć jednostkę OSP. I tak w czerwcu 1960 roku dopięliśmy swego.
Na początku nowa jednostka dostała sprzęt, czyli motopompę z OSP w Przysiersku. - Służyła nam przez siedem lat - opowiada pan Zygfryd. - Potem dostaliśmy inną od jednostki w Plewnie. Motopompa, której dziś używamy do gaszenia pożarów jest u nas od 1977 roku.
Remiza jak marzenie
W ubiegłym roku w Dro-zdowie oddano do użytku nową remizę strażacką. Pieniądze na jej budowę wyłożyła gmina Świecie. Jednak praca przy niej, to w dużej mierze dzieło strażaków - także pana Zygfryda. - Jesteśmy z niej bardzo dumni - podkreśla nasz strażak.
Pan Nalazek jest skarbnikiem OSP w Drozdowie. Jednak główną jego profesją jest... poczta. - W tym samym miesiącu, gdy powstała OSP w Drozdowie, zacząłem pracę na poczcie - wskazuje. - W grudniu przejdę na emeryturę.
W dzieciach siła
Pan Nalazek lubi także spędzać czas na działce. - Mam też wspaniałe wnuki, które są bardzo żywe i ciekawe świata - przyznaje. - Staram się im poświęcić sporo uwagi.
Obecna sytuacja w jednostkach OSP martwi pana Zygfryda. - Młodzi wyjechali za granicę albo przenieśli się do dużych miast - mówi. - W Drozdowie jest teraz 14 ochotników, choć powinno być ponad 20. Połowa z nich to moi rówieśnicy. Naszą nadzieją są dzieci, które odwiedzają jednostkę.
n
Na pana Zygfryda i innych strażaków można głosować za pomocą kuponów lub sms-owo.