https://pomorska.pl
reklama

Strażak odpowie za uduszenie żony (wideo)

Łukasz Fijałkowski
fot. Łukasz Fijałkowski/ MoDO
Przed toruńskim Sądem Okręgowym ruszył dzisiaj proces Pawła M., który, przyznał się do uduszenia żony.

26-letnia Ewa zginęła 24 września ub.r. Do tragedii doszło w Dzikowie (powiat toruński). Zdaniem śledczych tego dnia oskarżony zażył porcję amfetaminy, którą poczęstowała go jego żona. Kilka godzin później wypił dwa piwa.
Później postanowił przeprowadzić zasadniczą rozmowę z żoną o ich związku. Bał się jednak awantury, dlatego uznał, że napisze do niej list. Wręczył go w nocy.

Przyłączył się do poszukiwań
Ewa nie przeczytała listu do końca, gdy mąż uderzył ją pięścią w twarz. Co najmniej pięć razy. Kobieta przewróciła się na podłogę. Wtedy Paweł chwycił ją za szyję i zacisnął dłonie. Zwłoki żony owinął folią i workiem na śmieci, zapakował do bagażnika samochodu i ruszył w stronę Torunia.

W okolicach cmentarza w Kaszczorku, skręcił w stronę Wisły. Ciało żony ukrył w zaroślach. Wrócił do domu w Dzikowie i zabrał się za zacieranie śladów zbrodni.
Kilka godzin później, zaniepokojona zniknięciem córki, matka Ewy zawiadomiła policję. Paweł M., jak gdyby nigdy nic, włączył się w poszukiwania.
Bojąc się jednak, że ktoś przypadkiem znajdzie ciało, wrócił do Kaszczorka, wykopał płytki dół i ukrył w nim zwłoki żony.

Miał bardzo dobrą opinię
W tym czasie policjanci sprawdzali szpitale, dworce i wszystkie miejsca, w których poszukiwana kobieta mogła teoretycznie przebywać. Rozmawiali z rodziną Ewy i znajomymi. Rozpytywali sąsiadów. W akcję zaangażowanych było 50 policjantów.

Paweł M. nie wytrzymał nerwowo i 30 września, podczas kolejnego przesłuchania, przyznał się policjantom do zabójstwa i wskazał miejsce, w którym ukrył ciało. Mundurowi odkopali zwłoki zaginionej kobiety, a mężczyzna został zatrzymany.
Paweł M. nigdy wcześniej nie był karany. Zatrudniony w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu na stanowisku zastępcy dyżurnego operacyjnego, miał bardzo dobrą opinię.

Dzisiaj ruszył proces w tej sprawie. Pawłowi M. za zabójstwo grozi dożywotnia kara więzienia.
Sąd utajnił rozprawę w całości ze względu na interes rodziny oskarżonego i ofiary. Paweł M. nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.

Wybrane dla Ciebie

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Czerwcowa waloryzacja emerytur - jest nowy wskaźnik. Tak urosną świadczenia od lipca

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Tym osobom należy się prawie 350 złotych dodatku do emerytury. Oto zasady wypłaty

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska