https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażak - podpalacz! Policja zatrzymała sprawcę pożarów pod Toruniem (mp3)

Alicja Wesołowska
Najpierw wzniecał ogień, a potem pomagał go gasić - 18-letni strażak zwykłą zapalniczką podpalił 3 budynki w Nowej Wsi.

Pożary wybuchły w nocy z czwartku na piątek w trzech budynkach gospodarczych. Najpierw zajęła się słoma, później - całe zabudowania. Spaliły się też maszyny rolnicze warte ponad 30 tys.

Wszystkie straty oszacowano na ponad 120 tys zł. Policjanci na podstawie rozmów z mieszkańcami szybko ustalili sprawcę. Ku zaskoczeniu wszystkich okazało się, że to strażak z młodzieżowej OSP.

Funkcjonariusze zebrali dowody i aresztowali 18-latka. - Ten młody człowiek na co dzień jest członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej - mówi asp. Jolanta Zapaśnik-Wysocka z komendy w Golubiu-Dobrzyniu. - W czasie pożarów był w pobliżu miejsca zdarzeń i pomagał strażakom gasić ogień. Jak ustalono - podpalał słomę zapalniczką.

Po każdym wznieceniu ognia mężczyzna jako pierwszy informował mieszkańców o kolejnym pożarze. A później - znowu biegł podpalać.

- Najpierw podkładał ogień pod jeden obiekt. Później - kiedy kończyła się już akcja pożarnicza - on uciekał z miejsca pożaru i biegł w kierunku następnego gospodarstwa - wyjaśnia Zapaśnik-Wysocka. - Tam znowu wzniecał ogień i wracał, by poinformować o pożarze mieszkańców.

- Nie uczestniczyłem bezpośrednio w akcji, więc nie znam tego chłopaka - mówi Robert Wiśniewski, zastępca komendanta straży pożarnej w Golubiu-Dobrzyniu. - Wiem tylko, że my gasiliśmy - a on w tym czasie podpalał już kolejny budynek

Żeby wstąpić do ochotniczej straży pożarnej, nie trzeba spełnić wielu warunków. Wystarczy cieszyć się dobrym zdrowiem i mieć ukończone 18 lat. Oraz - przede wszystkim - chcieć gasić pożary. Każdy ochotnik musi przejść podstawowe szkolenie strażackie i medyczne.

Od służby zasadniczej praca ochotnika różni się tylko dwoma aspektami. Po pierwsze - godziny pracy są nieregularne. Pali się - trzeba gasić, nie pali się - jest wolne. Po drugie - inne są zarobki. Członkowie OSP nie pełnią bowiem służby za darmo.

Za każdą godzinę spędzoną przy gaszeniu pożaru strażak-ochotnik dostaje wynagrodzenie w wysokości ułamka średniej krajowej. Wprzeliczeniu - to nieco ponad 17 zł. Większość strażaków przeznacza te pieniądze na utrzymanie sprzętu we własnej remizie.

Nie wiadomo, co kierowało młodym podpalaczem - chęć zarobienia kilkudziesięciu zł. czy potrzeba adrenaliny.

Strażaka-piromana policja zatrzymała w dniu przestępstwa. Mężczyzna usłyszał już zarzuty - za podpalenie i zniszczenia spowodowane pożarem grozi mu do 5 lat więzienia. Podpalacz dobrowolnie zgodził się poddać karze - teraz czeka go rozmowa z prokuratorem.

Komentarze 7

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
[email protected]
przypomina mi to lata 70 w naszym miescie i okolicach wybuchło pożarów ponad 30 pożarów-podpalęń dokładnia nie pamietam ile.Pożary wybuchał w godzinach wieczornych ludzie panicznie bala sie wieczorów milicjanci jak to sie mówi padali na pysk aby dorawc gnoja podpalaca i zrobili to dorwali go mało nie doszło do samosądu tzw linczu.Sprawcą okazał sie strażak z OSP który dobrze znał rozmieszczena milicjno-obywatelskich patroli i korzystał z luki w nich i podpalał."Biedak" wpadł gdyż nie przewidział jednego że jeden milicjant wyłamał sie z planu patroli i działał z jednym mieszkancem bez podawania gdzie jest i w jakim czasie na patrolu.Sprawca dostał wyrok odsiedział i jest nadal wsród nas a co ludzie ucierpieli i stracili nikt im tego nie zwrócił
G
Gość
zgadzam sie z tobą Wajsy z nowej wsi nie sa mądrzy.W tej rodzinie to naprawde patologia zł........... i ku......
g
ghkuyyjiy
patologia w tej rodzinie rodziła się już od dawna. wiele osób chciało im pomóc, ale nie dali sobie pomóc.w ich domu dochodziło do ciągłych awantur i bijatyk. więzień to za mało tam cała rodzinę trzeba by poddać leczeniu psychiatrycznemu. a zwłaszcza ich troje. na co dzień udają miłych i sympatycznych ludzi a w rzeczywistości cała trójka to złodzieje kłamcy i oszuści jednym słowem przestępcy. niech ktoś w końcu podejmie jakąś interwencję bo będziemy musieli sami z tą trójką zrobić porządek. wstyd i hańba dla całej wsi przez takich psycholów. precz z nowej wsi bando głupich wajsów!!!!!
j
jozek
W dniu 22.06.2009 o 18:17, emigrant napisał:

zgadza sie prawo jest do d..yw angli taki delikwent na 100% zostalby zatrzymany i wyslany na jakies badania do szpitala psychiatrycznego



ale w polsce glupek bedzie chodzil na wolnosci i sial strach
zamkna go dopiero wtedy gdy pojawia sie trupy
j
jebaćwajsioka
ten koleś to zagrożenie dla całej naszej społeczności, patologiczne rodzeństwo, pijaństwo, bójki, kradzieże, teraz nawet podpalenia to właśnie oni. nie chcemy ich u siebie. zamknąć ich na amen jak ich ojca - bandytę. banda niedorozwiniętych pajaców. wynocha z Nowej Wsi!!!
e
emigrant
W dniu 22.06.2009 o 16:49, podpalaczom śmierć! napisał:

Po pierwsze pożary byly cztery bo gówniarz kilka dni prędzej podpalił inne gospodarstwo. A na drugi dzień został wypuszczony na wolnośc żeby mógł kontynuować swoje "dzieło". Takie mamy w Polsce prawo, że bandyci chodzą wolno a porządni ludzie nię mogą w nocy spać pilnując dorobku swego życia, bo 3 kroki od ich domów mieszka sobie spokojnie walnięty piroman.



zgadza sie prawo jest do d..y
w angli taki delikwent na 100% zostalby zatrzymany i wyslany na jakies badania do szpitala psychiatrycznego
p
podpalaczom śmierć!
Po pierwsze pożary byly cztery bo gówniarz kilka dni prędzej podpalił inne gospodarstwo. A na drugi dzień został wypuszczony na wolnośc żeby mógł kontynuować swoje "dzieło". Takie mamy w Polsce prawo, że bandyci chodzą wolno a porządni ludzie nię mogą w nocy spać pilnując dorobku swego życia, bo 3 kroki od ich domów mieszka sobie spokojnie walnięty piroman.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska