Zobacz wideo: Rynek pracy odporny na pandemię
Finałowa Gala plebiscytu "Strażacy Roku" oddziału Gazety Pomorskiej, Expressu Bydgoskiego i Nowości odbyła się 11 października w Fabryce Lloyda w Bydgoszczy.
Druhowie walczyli o tytuł w trzech kategoriach - Strażaka, Młodego Strażaka i Jednostki OSP Roku.
- Czym jest służba? To raczej powołanie, niż praca. Trzeba to po prostu kochać. W OSP jestem 16 lat. Zaczęło się przez przypadek. Zawsze lubiłem pomagać ludziom. Doszedłem więc do wniosku, że fajnie byłoby wstąpić w szeregi OSP. I pokochałem to. To dla mnie drugi dom, a koledzy z jednostki są jak druga rodzina. Nie wyobrażam sobie życia bez tego - mówi Michał Dolaciński, z OSP Pakość, zwycięzca w kujawsko-pomorskim finale wojewódzkim w kategorii Strażak Ochotnik Roku.
To Cię może też zainteresować
W kategorii Jednostka OSP Roku zwyciężyli druhowie z OSP KSRG Smólnik.- To jest rodzinna tradycja. Strażakami był mój dziadek, wujkowie też. Jakoś tak naturalnie mnie to wciągnęło. W OSP jestem już 45 lat, od 16 roku życia - mówi Ryszard Jaroszewski, ze smólnickiego OSP.
Druh opowiada o tym, jak zmieniła przez lata zmieniła się służba w ochotniczej straży. - Kiedyś, jak zaczynałem, to jeszcze mieliśmy konie i wóz do zaprzęgu, samochody późnej. Potem mieliśmy Stara. Teraz mamy już nowoczesne samochody, między innymi Mana 10-letniego i równolatka Mercedesa. Dzięki wójtowi gminy Włocławek mamy szansę na większy samochód. Ma mieć większą pojemność wody. To ważne w naszym przypadku, bo działamy na terenie zalesionym. 2,5 tysiąca litrów wody, które możemy dowieźć na miejsce pożaru, to za mało. Gdybyśmy mieli wóz o pojemności 5 tys. litrów, to byśmy mogli działać jeszcze swobodniej i sprawniej - dodaje.
Pierwsze trzy miejsca w kategorii Młody Strażak Roku 2021 zajęli: Antoni Kuczkowski z OSP Kikoła (zwycięzca), Damian Zdunek z OSP Komorsk oraz Hubert Wiśniewski.- U mnie to tradycja rodzinna - podkreśla Damian Zdunek. - Mój pradziadek był jednym z założycieli naszej straży. Mój tata jest w straży, wujkowie też. Zawsze mnie też tu ciągnęło. To fajnie, gdy się widzi, że tyle ludzi jest zaangażowanych w tę działalność jednostki i robią coś wspólnie. W straży jestem od dwóch lat, wcześniej byłem w młodzieżowej drużynie pożarniczej - dodaje Damian Zdunek
