sekc. Tomasz Michalski, KP PSP Radziejów
Od zawsze chciał Pan być strażakiem?
Od zawsze chciałem pracować w służbach mundurowych, i tak się złożyło, że włożyłem mundur strażaka.
Jak Długo pracuje Pan w straży pożarnej?
Pracuję już dziewiąty rok. Z wykształcenia jestem historykiem, ukończyłem wydział historii na WSHE we Włocławku, ale była tak specjalność pożarnictwo, i tak się związałem z tym zawodem.
Co najbardziej Pan lubi w swojej pracy?
Z pewnością tę dawkę adrenaliny, która pojawia się zawsze, gdy jedziemy do akcji, ale też satysfakcję z tego, że można było pomóc ludziom, zwłaszcza, gdy akcja zakończyła się sukcesem. Zawsze będzie ważna dla mnie wdzięczność ludzi, którym mogłem pomóc.
Jakie akcje, w których brał Pan udział, szczególnie zapisały się w Pana pamięci?
Przez dziewięć lat służby było ich mnóstwo, brałem w nich udział nie tylko jako strażak, ale też jako ratownik medyczny. Najbardziej pamięta się te dramatyczne akcje, z pożarów, czy wypadków drogowych jeśli giną w nich ludzie. Pamiętam taki wypadek kilka lat temu w Piotrkowie Kujawskim, gdzie zginęły trzy osoby.
Jakie trzeba mieć predyspozycje, by zostać strażakiem?
Przede wszystkim trzeba być odpornym na stres. Umieć sobie z nim radzić i nie przynosić tej traumy do domu. Oczywiście, w naszej służbie ważna jest też kondycja, dobre zdrowie i dobre przeszkolenie
Jak relaksuje się Pan po pracy? Jakie ma Pan hobby?
Jeszcze kilka lat temu, gdy czas pozwalał, grałem w piłkę nożną w różnych klubach. Teraz zajmuję się modelarstwem. Interesują mnie głównie modele militarne, różne czołgi, i tym podobne sprzęt wojskowy.
mł. ogn. Sebastian Łabich, KP PSP Nakło
Od zawsze chciał Pan być strażakiem?
Od zawsze nie, myśl taka, żeby zostać strażakiem zrodziła się u mnie późno, tj. kilka lat od czasu wstąpienia do służby.
Jak Długo pracuje Pan w straży pożarnej?
Prac Służbę w Państwowej Straży Pożarnej zacząłem 1 maja 2009 r. - 9 lat.
Co najbardziej Pan lubi w swojej pracy?
Przede wszystkim to, że dane jest mi udzielać pomocy osobom poszkodowanym w różnego rodzaju zdarzeniach, do których jesteśmy wzywani.
Jakie akcje, w których brał Pan udział, szczególnie zapisały się w Pana pamięci?
Są to głównie pożary obiektów przemysłowych, domów mieszkalnych, a także wypadki komunikacyjne z udziałem osób śmiertelnych.
Jakie trzeba mieć predyspozycje, by zostać strażakiem?
Trzeba być osobą silną fizycznie i psychicznie, wysportowaną, odporną na stres, umiejącą radzić sobie w trudnych sytuacjach i racjonalnie myślącą.
Jak relaksuje się Pan po pracy? Jakie ma Pan hobby?
Często jeżdżę rowerem, korzystam z basenu oraz relaksuje się przy pielęgnowaniu własnego ogrodu.
st. ogn. Roman Górski, KP PSP Golub-Dobrzyń
Od zawsze chciał Pan być strażakiem?
Od dziecka marzyłem, żeby być strażakiem. Podziwiałem ich pracę. Byłem pod wrażeniem jak mój chrzestny działał w OSP. Mój syn jako dziecko odwiedzał mnie w pracy, też zrobiło to na nim wrażenie i postanowił iść
w moje ślady.
Jak długo już Pan pracuje w straży pożarnej?
Od 19 lat pracuje w PSP. Od początku jestem związany z jednostką w Golubiu-Dobrzyniu, obecnie jako dowódca zastępu.
Co najbardziej Pan lubi w swojej pracy?
Lubię tę pracę za całokształt, ale bardzo cenię, że jest to działanie zespołowe, że jesteśmy grupą, że jeden
na drugim musi polegać. Spędzamy razem dużo czasu, więc to taka druga rodzina.
Jakie akcje, w których brał Pan udział, szczególnie zapisały się w Pana pamięci?
Każda akcja jest inna. Do każdej podchodzimy profesjonalnie, skupieni na działaniu i pomocy. No szczególnie zostają w głowie tragedie ludzkie.
Jakie trzeba mieć predyspozycje, by zostać strażakiem?
Strażak musi być wysportowany, sprawny, silny. Z jednej strony odporny i odważny, ale z drugiej wrażliwy
na krzywdę ludzką.
Jak relaksuje się Pan po pracy? Jakie ma Pan hobby?
Bardzo cieszy mnie czas spędzony z bliskimi. Odpoczywam w rodzinnym gronie.
bryg. Andrzej Kujaczyński, KP PSP Wąbrzeźno
Od zawsze chciał Pan być strażakiem?
Nie. Dopiero od zdania matury. To był przypadek - wychowałem się między starą remizą, a przydrożnym krzyżem, dlatego do wyboru był kapłan lub strażak.
Jak Długo pracuje Pan w straży pożarnej?
Pracuje takie błędne słowo. W straży się służy. To jest służba, a nie praca. Zostałem strażakiem we wrześniu 1987r.
Co najbardziej Pan lubi w swojej pracy?
Lubię nie spać, aby spać mógł ktoś. Lubię, gdy za mundurem panny sznurem. Lubię widzieć zapał do działania
Jakie akcje, w których brał Pan udział, szczególnie zapisały się w Pana pamięci?
Hmmm Na pewno powódź w Sandomierzu w 2010r. Pożar Puszczy Bydgoskiej pod Toruniem w 1992r. Ale w pamięci pozostanie tez pożar zakładów drobiarskich w Toruniu. To były duże akcje heroiczne. Jednak głęboko w pamięci pozostają te, przy których bezpośrednio ma się do czynienia z ludzkimi tragediami. Gdy jest ta bezsilność, że gdy zrobiło się wszystko, co możliwe, błysk kosy zbiera krwawe żniwo.
Jakie trzeba mieć predyspozycje, by zostać strażakiem?
Odpowiem tak, jak w szkołach lub przedszkolach na spotkaniach z młodzieżą czy dziećmi. Trzeba być grzecznym i słuchać się Pani. Trzeba dobrze się uczyć, być wysportowanym i trzeba być zdrowym. Ostatnio chodzi mi po głowie jeszcze jedna myśl. Trzeba być też teraz trochę szalonym, aby jako początkujący strażak służyć za minimalne wynagrodzenie.
Jak relaksuje się Pan po pracy? Jakie ma Pan hobby?
Każdy ma jakiegoś konika jeden zbiera znaczki drugi koła od ciągnika. Moje hobby to astronomia i geologia. Nie potrafię nie spojrzeć w niebo w gwieździstą noc, czy przejść obojętnie obok stosu kamieni. interesuje mnie historia regionu i historia straży. Dużo czasu spędzam w ogrodzie i słucham muzyki klasycznej. A w słoneczna pogodę latem lubię jeździć chopperem.
