https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy i jagody

(lem)
Młodzi ludzie dorabiają sobie latem m.in.  sprzedając jagody. Komu to przeszkadza?
Młodzi ludzie dorabiają sobie latem m.in. sprzedając jagody. Komu to przeszkadza? PIORT BILSKI
W piątek municypalni ukarali mandatami dwójkę młodych ludzi, którzy przy rynku na ul. Kosynierów sprzedawali jagody. Stali poza obrębem targowiska i nie chcieli przenieść się na jego teren.

     - Byłam świadkiem całego zajścia - mówi jedna z naszych czytelniczek. - Strażnicy miejscy podeszli do grupki dzieciaków, która sprzedawała jagody i w bardzo brzydki sposób, najpierw przegonili część z nich, a tych którzy nie chcieli pójść ukarali mandatami.
     _Jan Przeczewski, komendant grudziądzkiej straży miejskiej: - _Około godziny ósmej strażnicy podjęli interwencję w związku z handlem poza targowiskiem. Grupa młodych ludzi sprzedająca od strony ul. Sienkiewicza dostała przykazanie, aby przenieść się na teren rynku. Dwójka z nich nie chciała się przenieść, więc została ukarana mandatami w wysokości 20 i 30 złotych. Oprócz nich wyższymi mandatami ukarano również obywateli Rumunii.
     
_Chociaż na lody
     Nie od dzisiaj młodzi ludzie radzą sobie jak mogą, aby zarobić w wakacje parę groszy. Niektórym brakuje do wymarzonego wyjazdu, inni chcieliby mieć pieniądze na dyskotekę, a jeszcze inni myślą już o szkole i podręcznikach. Ci, którym nie udało się dostać do żadnej sezonowej pracy, radzą sobie w inny sposób.
     Tomek (nazwisko do wiadomości redakcji): - _Wstaję około czwartej rano, wsiadam na rower i jadę do lasu, na jagody. Teraz dużo ludzi je zbiera, bo jest wysyp i można trochę zarobić. Przeważnie sprzedaję do skupu, ale jak się stanie na rynku można więcej zarobić. Więc stajemy. Często się "burzą" ci, którzy sprzedają na tych rynkach i nasyłają na nas strażników. A co my wtedy możemy zrobić? Jakoś trzeba zarobić te parę groszy. Nie stajemy na samym rynku, bo nie mamy pieniędzy na opłaty targowe, każda złotówka jest ważna.
     **_Nieuczciwa konkurencja
     Jak się dowiedzieliśmy od komendanta Przeczewskiego, Straż Miejska dostaje mnóstwo skarg pisemnych na drobnych handlarzy sprzedających często poza targowiskami. Wysyłają je najczęściej osoby stale dzierżawiące miejsca na rynkach. Jednak czy młodzież sezonowo zarabiająca na wakacje też jest konkurencją dla doświadczonych handlowców? - _Mnie oni nie przeszkadzają
- mówi nam jedna z pań sprzedających na rynku. - Sama od nich kupuję jagody, bo mają świeże i niedrogie. Zresztą, przecież to dzieciaki. To dobrze, że potrafią same sobie zarobić niż mieliby od rana do wieczora snuć się po ulicach i broić. A tacy strażnicy tylko ich zniechęcają. Powinni zająć się tymi, co rzeczywiście bez przerwy utrudniają nam życie i meliniarzami.
     **_Wszystko źle
     Kiedy straż miejska interweniowała ostatnio na Placu Stycznia, gdzie mężczyźni zaczepiają przechodniów oferując im tani, najpewniej przemycany i często szkodliwy dla zdrowa alkohol?
     Przeczewski: - _Interweniujemy. Zresztą, ja też mogę sobie iść po ulicy i opowiadać, czego to ja nie chcę sprzedać. Poza tym, co byśmy nie zrobili jest źle. Jak ukarzemy babcię, która sprzedawała jajka, dostajemy protesty od ludzi, tylko, że nikt nie wie, że pod tymi jajkami miała papierosy bez akcyzy. Nigdy nie będzie dobrze.
     

Wybrane dla Ciebie

Emerytury czerwcowe brutto i netto - mamy wyliczenia. Takie pieniądze dla seniorów

Emerytury czerwcowe brutto i netto - mamy wyliczenia. Takie pieniądze dla seniorów

Na os. Lotnisko w Grudziądzu powstaje ryneczek. Lokalni gospodarze mogą się zgłaszać

Na os. Lotnisko w Grudziądzu powstaje ryneczek. Lokalni gospodarze mogą się zgłaszać

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska