https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy mają więcej uprawnień i już to wykorzystują

Małgorzata Grosman [email protected] tel. 052 357 22 33
Strażnicy będą teraz również bardziej uważnie kontrolować spożywanie alkoholu w miejscach publicznych
Strażnicy będą teraz również bardziej uważnie kontrolować spożywanie alkoholu w miejscach publicznych
Straż Miejska ma od niedawna wiele nowych uprawnień. Może m.in. sprawdzać, czy nie zapomnieliśmy po zmianie adresu wymienić dowodu osobistego na nowy, może ukarać mandatem za wybryki chuligańskie bądź usiłowanie spożycia alkoholu w miejscu publicznym.

Nowe uprawnienia strażnicy miejscy otrzymali wraz z niedawnym wejściem w życie rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych. Na jego mocy mogą podejmować szereg działań dostępnych wcześniej jedynie dla policjantów.

200 zł za nieobyczajne zachowanie

- Nasze nowe uprawnienia wiążą się z zapisami kilku ustaw, na przykład o dowodach osobistych, wychowaniu w trzeźwości, ochronie zdrowa przed następstwami używania tytoniu - tłumaczy Mirosław Kuss, komendant Straży Miejskiej w Mogilnie. - Jedną z najważniejszych nowości jest możliwość karania mandatami od 20 do 500 złotych za wybryki chuligańskie, bójki czy awantury oraz niszczenie znaków drogowych.

- Pierwszy mandat za nieobyczajne zachowanie w miejscu publicznym został już wystawiony - podkreśla komendant straży. - Opiewał na 200 zł.

Przy spotkaniu ze strażnikiem nie ujdzie nam już też na sucho usiłowanie spożycia alkoholu w miejscu publicznym. - Do tej pory siedział człowiek na ławce w parku, obok otwarta butelka, a my byliśmy bezradni - dodaje komendant Mirosław Kuss.

Uwaga na baterie

Inny ważnym uprawnieniem jest kontrolowanie, jak postępujemy ze zużytym sprzętem elektronicznym. Na mocy ustawy o ochronie przyrody - przypomnijmy - nie powinniśmy do zwykłych pojemników wyrzucać nawet wyczerpanych baterii. I one, i pozostały sprzęt powinien być oddawany w wyznaczonych punktach. - Na baterie są wystawiane pojemniki w szkołach i w niektórych sklepach - podpowiada Mirosław Kuss.

Mandat za dymek

Mandat od strażników dostanie też ten, kto handluje bez zezwolenia, sprzedaje wyroby tytoniowe osobom niepełnoletnim lub pali papierosy w miejscach objętych zakazami.

Z paleniem wiąże się jeszcze jedno, na pozór błahe uprawnienie, pozwalające na sprawdzanie czy towary sprzedawane są w oryginalnych opakowaniach. Dlaczego to takie ważne? Chodzi m.in. o sprzedawanie uczniom papierosów na sztuki, co - jak podejrzewają strażnicy - zdarza się niektórym sprzedawcom. Teraz będą mogli to sprawdzić.

Śmieci, ścieki, złom

Strażnicy będą mogli też sprawdzić, czy odprowadzamy ścieki ze swej posesji do kanalizacji lub do szczelnego zbiornika na nieczystości, czy wyrzucamy odpady w miejscach do tego wyznaczonych, czy nie spalamy śmieci w domowych piecach. Zajrzą do skupów złomu, by ustalić czy ich właściciele legitymują osoby przywożące złom i wypełniają specjalne dokumenty (te formalności wprowadzono, by ograniczyć kradzieże, np. na kolei).

Jeszcze jedno nowe uprawnienie strażników wziąć sobie powinni natomiast do serca wszyscy biorący udział w kampaniach wyborczych. Strażnicy nałożą bowiem mandat za naklejanie plakatów na budynkach i w innych miejscach bez zgody ich właścicieli, a także za umieszczanie ich tam, gdzie ich pojawienie może zagrażać bezpieczeństwu, czyli na przykład na znakach drogowych.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

E
Eko-Edukator
Pytania demaskujące przyczyny zapaści polskiej gospodarki odpadami komunalnymi

1) Czy to prawda, że z państw Unii Europejskiej tylko Polska i Węgry mają odmienny system organizacyjno-logistyczny zasad gospodarki odpadami komunalnymi?

2) Czy to prawda, że polskie gminy które chcą posiadać unijne narzędzia i mechanizmy zarządzania gospodarką odpadami komunalnymi muszą w drodze "unijnego" referendum uzyskać "zezwolenie" swoich mieszkańców?

3) Czy są kraje UE w których plan gospodarki odpadami jest tylko na szczeblu krajowym a mimo to deponowanie odpadów na składowisku jest już poniżej 5 %?

4) Czy to prawda, że po podpisaniu zobowiązań akcesyjnych w 2001 roku - nie dokonano "europejskich" zmian systemowych aby wprowadzić unijne zasady organizacyjno-logistyczne do modelu zarządzania gospodarką odpadami komunalnymi w Polsce?

5) Czy to prawda, że głównie na skutek niespotykanego lobbingu przeciwników reform w tej dziedzinie - dwukrotnie (w roku 2002 i 2005) parlament odrzucał projekty proeuropejskich reform systemowych gospodarki odpadami komunalnymi, nawet głosami partii deklarujących poparcie dla integracji europejskiej?

6) Czy to prawda, że mimo największych opóźnień infrastrukturalnych w zakresie instalacji dla gospodarki odpadami komunalnymi - odsetek wykorzystanych środków unijnych jest w tej dziedzinie najniższy?

7) Czy to prawda, że nielicznym inwestorom, zagraża to, że nieosiągnięcie deklarowanych w studium wykonalności efektów ekologiczno-ekonomicznych gospodarki odpadami komunalnymi spowoduje konieczność zwrotu dotacji - co może być katastrofą dla samorządów?

8) Czy to prawda że ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym jest "martwa" w zakresie przedsięwzięć dla infrastruktury gospodarki odpadami komunalnymi (przyczyny: chaos z własnością odpadów a więc i z decyzyjnością o kierunkach zagospodarowania odpadów)?

9) Czy to prawda, że - o istotnych zagadnieniach gospodarki odpadami komunalnymi - decydowali w dużej mierze urzędnicy z innych resortów niż ministerstwo środowiska, urzędnicy z natury rzeczy niewiele wiedzący o aspektach ochrony środowiska w tej dziedzinie municypalnej?

10) Czy to prawda, że administracja rządowa nie ma w zasadzie skutecznych instrumentów (bazy danych zbierane prze różne instytucje są diametralnie różne) do posiadania bieżącej wiedzy w zakresie stopnia realizacji zobowiązań unijnych na poszczególnych obszarach administracyjnych – a więc tym samym zobowiązań Państwa?

11) Czy to prawda, że polskie przepisy uniemożliwiają wytwarzanie kompostu handlowego z frakcji organicznej zawartej w odpadach komunalnych - wskutek czego kompost kwiatowy sprowadzany do wielu sieci handlowych jest z zagranicznych przetwórni odpadów organicznych?

12) Czy to prawda, że administracja rządowa nie posiada (poza niestosowanymi w zasadzie zarządami komisarycznymi w gminach) skutecznych narzędzi do dyscyplinowania samorządów dla realizacji zadań z zakresu zobowiązań międzynarodowych w gospodarce odpadami komunalnymi?

13) Czy to prawda, że UOKiK oraz Sąd Antymonopolowy opierając się na krajowych przepisach - uchylał te decyzje administracji gminnych, które chciały bezpośrednio stosować w gospodarce odpadami komunalnymi zapisy Dyrektywy Ramowej o odpadach?

14) Czy to prawda, że te właśnie samorządy nie posiadając odpowiedniego zaplecza prawniczego (jesteśmy stosunkowo "świeżym" krajem unijnym w którym wiedza o unijnych regułach nie była dotąd przedmiotem wykładów akademickich) - nie potrafiły wykazać w postępowaniu przed tymi organami prymatu prawa unijnego nad krajowym w tej dziedzinie?

15) Czy to prawda, że w procesach legislacyjnych doradcami dla strony parlamentarno-rządowej byli ci sami prawnicy i kancelarie prawnicze, które wcześniej przyjmowały zlecenia od grup nacisku sprzeciwiających się "europeizacji" systemu gospodarki odpadami komunalnymi?

16) Czy opinie prawników pracujących wcześniej na zlecenie lobbystów – opinie o konieczności zmiany Konstytucji RP dla przeprowadzenia "europeizacji" gospodarki odpadami komunalnymi - nie były decydujące w odrzuceniu legislacyjnych projektów zmian systemowych?

17) Czy to prawda, że jedynym przedstawicielem strony rządowej czynnie protestującym w 2005 r. przeciwko uleganiu naciskom lobbystów w tworzeniu szkodliwego dla polskiej racji stanu kształtu prawa w zakresie gospodarki odpadami komunalnymi - był ekspert (a nie urzędnicy ministerialni, którzy powinni być strażnikami interesu publicznego) z Ośrodka Badawczo Rozwojowego Ekologii Miast?

18) Czy to prawda, że dopiero w 2009 roku - a więc 5 lat po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej - Państwowa Rada Ochrony Środowiska, (która powinna być strażnikiem interesu publicznego w poczynaniach kolejnych rządów) upomniała się o implementację unijnych zasad logistyki i organizacji do polskiego systemu gospodarki odpadami komunalnymi?

19) Czy to prawda, że mając przed sobą narodowe zadanie w postaci koniecznego zaangażowania społeczeństwa w selektywne gromadzenie odpadów domowych - Polska jest krajem nie wykorzystującym w tym celu potencjału Telewizji Publicznej?

20) Czy uzasadnione jest twierdzenie, że jeśli ktoś w 2009 r. kwestionuje potrzebę integracji polskiego systemu gospodarki odpadami komunalnymi do unijnych standardów zarządzania = to jest albo ociężałym intelektualnie albo zainteresowanym w utrzymywaniu stanu szkodliwego dla polskiej racji stanu?

Uczciwa zero-jedynkowa odpowiedź na powyższe pytania (bez zbędnych komentarzy "rozmiękczających") brzmi: tak - to prawda...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska