Spis treści
Posłowie zwracają uwagę, że strażnicy miejscy często narażają swoje zdrowie i nie różnią się pod tym względem od policjantów. Ich zdaniem straż powinna zostać objęta systemem emerytur pomostowych, który umożliwiłby wcześniejsze zakończenie pracy.
65-letni strażnik miejski?
"Strażnik po kilkudziesięciu latach pracy może nie być już tak aktywny, sprawny i skuteczny" - przekonują parlamentarzyści. "Korzyść może być podwójna: usprawnienie pracy oraz argument perspektywy wcześniejszego przejścia na emeryturę, np. w wieku 60 lat, pod warunkiem odpowiednio długiego stażu pracy np. minimum 25 lat".
Strażnicy od lat, podobnie jak ich koledzy w innych krajach, walczą o dodatkowe uprawnienia. Argumentują, że często przychodzi im podejmować interwencje wobec osób agresywnych, a patrole odbywają w trudnych warunkach atmosferycznych.
Co ciekawe, często patrolują miasto w towarzystwie policjantów, którzy mają prawo do wcześniejszej emerytury.
Ministerstwo: nie mamy w planach
Na interpelację posłów odpowiedział wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Sebastian Gajewski. Jednoznacznie - nie ma aktualnie w rządowych planach projektów jakichkolwiek zmian:
"Nie są obecnie podejmowane działania mające na celu umieszczenie prac wykonywanych przez strażników gminnych (miejskich) w wykazie prac o szczególnym charakterze" - podkreślił Gajewski.
A zatem strażnicy będą musieli czekać na emeryturę do osiągnięcia ustawowego wieku emerytalnego - 60 lat dla kobiet i 65 lat dla mężczyzn.
"Nasza praca jest taka, jak w policji"
Od lat zaangażowany w sprawę emerytur jest Mirosław Bartulewicz, komendant Straży Miejskiej w Toruniu:
– Wykazaliśmy, że w 73 procentach nasza praca jest podobna do pracy policji. Jesteśmy narażeni na możliwość uszkodzenia ciała, a nawet utratę życia lub zdrowia podczas interwencji.
W jego ocenie strażnicy nie domagają się nadzwyczajnych przywilejów, a jedynie sprawiedliwego traktowania w porównaniu do innych służb.
– Nie mówimy o 50 latach. Mówimy o przyspieszeniu o 5 lat wieku emerytalnego, czyli o 60 latach dla mężczyzn i 55 dla kobiet.
Strażnicy się starzeją i uciekają do innych służb
Jednym z argumentów za zmianami jest także struktura wiekowa strażników. Wielu z nich pracuje w tej służbie od kilkudziesięciu lat.
– Nasze straże się starzeją. To nie tylko problem pojedynczego miasta, ale większości. Funkcjonariusze pracują już po 25, 30 lat – podkreśla Bartulewicz.
Zwraca także uwagę, że z powodu braku perspektyw na wcześniejszą emeryturę i wyższe wynagrodzenia, strażnicy często odchodzą do innych formacji.
– Przechodzą do innych służb mundurowych, na przykład do służby więziennej i administracji skarbowej – przyznaje komendant. – Zdobywają u nas cenne doświadczenia, a później to doświadczenie wykorzystywane jest przez inną formację.
Policjanci też protestują w sprawie emerytur
Czy posłowie wrócą do sprawy i podejmą kolejne próby zmian? Gdy wziąć pod uwagę problemy budżetowe oraz równoległe protesty policjantów (domagających się odpraw emerytalnych na wzór wojskowych), zabiegi strażników mogą po raz kolejny zakończyć się niczym.
