Dramatyczne wydarzenia rozegrały się tuż po godz. 2 w nocy, w piątek, 23 lutego, na ul. Rembowskiego w Zgierzu. Przejeżdżający ulicą patrol kryminalnych zauważył grupę zachowujących się agresywnie i pijących alkohol mężczyzn.
Strzelanina w Zgierzu. Co było przyczyną?
Okazało się, że jest to grupa obcokrajowców - Gruzinów i Ukraińców. Mężczyźni stawali się coraz bardziej agresywni. Nieumundurowani policjanci próbowali ich wylegitymować i uspokoić. Wtedy zostali zaatakowani. Obcokrajowcy zaczęli rzucać w nich kamieniami. W stronę stróżów prawa poleciały też płyty chodnikowe.
Policjanci, w obawie o swoje bezpieczeństwo, oddali strzały ostrzegawcze. Agresywni mężczyźni jednak nie odstępowali. Wobec tego, funkcjonariusze zaczęli strzelać w kierunku napastników. Łącznie oddali kilkanaście strzałów.
Strzelanina w Zgierzu. Są ranni
W efekcie, pięciu mężczyzn zostało postrzelonych w nogi. Z obrażeniami niezagrażającymi życiu, czterech z nich przewiezionych zostało przez pogotowie do szpitali. Zatrzymanych zostało trzynastu obcokrajowców.
Z naszych informacji wynika, że również policjanci odnieśli obrażenia, na szczęście także nie zagrażające ich życiu. Jeden z funkcjonariuszy został przewieziony do szpitala.
Strzelanina w Zgierzu. Kim byli napastnicy?
Jak udało nam się dowiedzieć, obcokrajowcy, którzy zaatakowali w piątek zgierskich kryminalnych, pracowali w Polsce. Śledczy ustalają teraz, czy przebywali oni legalnie w naszym kraju, oraz czy byli tu legalnie zatrudnieni.
Strzelanina w Zgierzu. Komunikat prokuratury
W piątek przed południem, Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury okręgowej w Łodzi, wystosował oficjalny komunikat w sprawie strzelaniny na Rembowskiego w Zgierzu:
Kilku prokuratorów pracuje na miejscu zdarzenia, do którego doszło minionej nocy około godziny 2, na terenie Zgierza. Po ataku na dwóch policjantów zatrzymana została grupa 13 cudzoziemców.
Z dotychczasowych ustaleń wynika, że wykonujący czynności służbowe policjanci podjęli próbę wylegitymowania grupy mężczyzn. Ci odmówili i zareagowali agresją. Niebawem w pobliżu pojawili się kolejni mężczyźni włączając się w przebieg zdarzenia. Zaatakowani funkcjonariusze użyli broni służbowej. Zatrzymano 13 napastników – to obywatele Gruzji i Ukrainy. Jeden z policjantów doznał obrażeń głowy.
Trwają intensywne czynności mające na celu odtworzenie przebiegu zdarzenia. Poszukiwani są świadkowie. Bliższe informacje przekazane zostaną po pogłębieniu ustaleń.
Strzelanina w Zgierzu. Śledczy ustalają przebieg zdarzenia
Sprawą strzelaniny na Rembowskiego w Zgierzu zajmuje się miejscowa prokuratura. Śledczy pracują nad odtworzeniem przebiegu zdarzenia.
- Zabezpieczono ślady, dowody, trwają przesłuchania - informuje prokurator Kopania. - Wszystko wskazuje na to, że zachowanie napastników było bardzo agresywne i nie budziło wątpliwości, co do tego że należy je traktować w kategoriach przestępstw czynnej napaści i czynnego oporu. Analizowana jest też kwestia użycia przez policję służbowej broni. Ustalenia poczynione na obecnym etapie zdają się wskazywać, że reakcja policjantów była prawidłowa, zwłaszcza w kontekście agresji napastników - posiadania przez nich przedmiotów, które doprowadzić mogły do powstania poważnych skutków. Początkowo oddany został strzał ostrzegawczy, a dopiero wobec jego bezskuteczności oddano kolejne strzały, rany postrzałowe zlokalizowane są w obrębie kończyn dolnych.
Strzelanina w Zgierzu. Jakie zarzuty dla napastników?
Czterech napastników przebywa w szpitalu. Tam, dozorują ich policyjne patrole. Jeden z mężczyzn przebywa w policyjnej izbie zatrzymań.
- Łącznie zatrzymanych jest 13 cudzoziemców - mówi prokurator Kopania. - W grę wchodzi przedstawienie im zarzutów czynnej napaści i spowodowania obrażeń ciała u policjanta, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności w wymiarze do lat 10. Być może pierwsze czynności z udziałem zatrzymanych uda się zrealizować jeszcze dzisiaj. Z całą pewnością będą natomiast wykonywane jutro (w sobotę, 24 lutego - red.).
Na piątek planowane jest przesłuchanie w charakterze podejrzanych 3 mężczyzn, biorących udział w ataku na policjantów. Chodzi o 3 spośród 4, którzy przebywają w szpitalach. To właśnie tam prokuratorzy planują przeprowadzić czynności. - informuje Krzysztof Kopania - Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi
W sobotę planowane są kolejne przesłuchania w zgierskiej prokuraturze. Do tego też czasu podjęte zostaną decyzje, którzy z zatrzymanych usłyszą jeszcze zarzuty. Za czynną napaść na policjantów grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
23.02.2018