Do zdarzenia doszło około 2.20 w nocy w pobliżu Dusznik (pow. szamotulski w woj. wielkopolskim). Patrol policji zatrzymał dostawczego volkswagena do kontroli. Podróżowało nim czterech mężczyzn. Gdy funkcjonariusze podeszli do kontrolowanego samochodu wyskoczyło z niego czterech mężczyzn. Jeden z nich wyciągnął broń i jej kolbą uderzył policjanta w głowę - informuje portal tvn24.pl. Funkcjonariusz stracił przytomność.
Kiedy partner uderzonego policjanta spostrzegł co się dzieje, lufa pistoletu drugiego z mężczyzn była już wymierzona w jego twarz. Padł strzał. Funkcjonariusz zdążył jeszcze strzelić ze swojej broni w kierunku mężczyzny i upadł.
Napastnicy uciekli. Rannemu policjantowi udało się wezwać wsparcie. Zorganizowano blokadę. Volkswagena udało się zatrzymać ledwie kilka kilometrów dalej. Okazało się, że jeden z czwórki mężczyzn nie żyje. Ten, do którego strzelał policjant.
- Wszyscy byli nam dobrze znani. To członkowie tzw. grupy szczecińskiej, która na swoim koncie ma wiele przestępstw - powiedział dziennikarzowi TVN24 Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji.
W zatrzymanym samochodzie funkcjonariusze znaleźli broń długą i krótką oraz miotacze gazu.