Marek Ewertowski
- Wiejska społeczność nie bardzo ma się gdzie spotkać, porozmawiać i pobawić. Wpadłyśmy z koleżankami na pomysł zorganizowania imprezy pod tytułem "Karnawałowy wieczór". Razem z uczniami i rodzicami przygotowaliśmy różne atrakcje - mówi Marta Owczarek - Boraczyńska, nauczycielka.
Uczniowie z różnych klas przygotowali występ kabaretu, w czasie którego śmiali się z samych siebie. Nie oszczędzono wójta, księdza i szefa straży pożarnej. Dostało się także co niektórym mieszkańcom. Przedstawienie "Wiejska impreza" przygotowane pod kierunkiem Aliny Zielińskiej i Katarzyny Zdanowskiej, rozbawiło zgromadzonych do łez.
Rodzice dzieci przygotowały smaczne ciasta i inne wypieki. Można było napić się kawy i herbaty i miło pogawędzić z sąsiadami. Miłośnicy tańca na parkiecie mogli pokazać co potrafią, w czasie zorganizowanej dyskoteki.
- Takie imprezy są na wsi bardzo potrzebne. Do kina, teatru lub na koncert daleko. Czasu na wsi także za wiele ludzie nie mają, ale z wielką przyjemnością spotkają się na lokalnej imprezie. Zorganizowany przez Małgorzatę Bekier, Alinę Zielińską, Katarzynę Zdanowską i Mariolę Sosnowską wieczór bardzo się spodobał.
Mieszkańcy przyszli tłumnie na naszą imprezę. Wiele ciepłych słów podziękowania należy się także rodzicom, którzy przygotowali kawiarenkę - mówi Marta Owczarek - Boratyńska, współorganizator wieczoru.
Okazuje się, że jak się chce, to można zrobić coś fajnego. Mieszkańcy Strzyg z inicjatywy nauczycielek, potrafili wspólnymi silami przygotować, niewielkim kosztem, wspaniałą integracyjną zabawę. Na jej organizację nie otrzymali nawet złotówki.